Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek
POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner
Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Postw: 301 Miejscowo: Potężny Księgozbiór Data rejestracji: 29.10.11
Dodane dnia 02-11-2011 23:22
(Żeby nie było, że się migam.)
Dobry, jestem Ome, końcówka rocznika '85, uzależniona od książek i herbaty. Bardzo ogólnie mówiąc, pasjonuje mnie literatura (historia i teoria), języki obce (rodzimy również), filozofia, kwestie genderowe oraz internetowe życie literackie. Pisanie fachowe oddzielam od pisania artystycznego; z tym drugim siedzę w Internecie i od półtora roku pracuję nad dużym, wieloelementowym projektem. Jestem dość mocno wyczulona na kwestię poprawności językowej i mam lekkie spaczenie na punkcie interpunkcji. Bywam gadatliwa, a także czepialska, przyznaję, ale słowo: siebie czepiam się znacznie bardziej niż kogokolwiek innego. Czytanie jest dla mnie jak oddychanie, więc z reguły mam przy sobie jakąś książkę, a jeśli nie mam, to zdradzam objawy nałogowca na głodzie; w antykwariacie lub w księgarni, zwłaszcza taniej, mogę buszować bez końca. Uprawiam długodystansowe dźwiganie ciężarów (pielgrzymki z wielką torbą wypchaną książkami) oraz krótkodystansowe biegi z obciążeniem (pęd z wielką torbą wypchaną książkami do odjeżdżającego lada moment autobusu lub tramwaju). Lubię poczucie humoru Monty Pythona i Kurta Vonneguta, nie znoszę dyskryminacji, zwłaszcza zjawiska "dyskryminacji wśród dyskryminowanych". Mój gust muzyczny jest dość eklektyczny - słucham i muzyki klasycznej, i rocka, i metalu, i trochę popu oraz j-popu, a ostatnio zachwyciłam się niemieckim zespołem punckrockowym.
Myślę, że w ramach wstępnej charakterystyki wystarczy
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss
Edytowane przez Ome dnia 07-11-2011 23:04
Postw: 489 Miejscowo: Hell, as usual ;3 Data rejestracji: 03.11.11
Dodane dnia 05-11-2011 12:46
Teeeż strasznie lubię herbatę :3 Najgorzej jest przejść koło herbaciarni, która ma otwarte drzwi, i wabi pięknym zapachem... X3 Niestety zbyt często ulegam pokusie, portfel płacze, a ja wzbogacam swój herbaciany zakątek w rogu szafki koło tostera o kolejne zawiniątka z herbatami do parzenia XD
I miło mi poznać i dowiedzieć się czegoś więcej A o czym jest duży, wieloelementowy projekt? :3 O ile oczywiście nie jest to informacja ściśle tajna ;3
Postw: 301 Miejscowo: Potężny Księgozbiór Data rejestracji: 29.10.11
Dodane dnia 05-11-2011 19:34
Nie, nie jest tajna Projekt (nad którym pracuję właściwie od ponad dwóch lat, ale od półtora piszę) to zbiór opowieści o humanistach na uczelni i poza uczelnią, o moim mieście, o seksualności i o miłości do książek. Założenie kompozycyjne wygląda tak, że każdy tekst jest w większym lub mniejszym stopniu samodzielny, ale uzupełnia inne teksty i jest przez nie uzupełniany - taka forma puzzli, choć dla mnie ma to przede wszystkim formę (tytułowej) mozaiki. W jednym z tekstów napisałam sobie nawet kawałki książki o książkach Wprawdzie przez ostatni rok miałam przerwę w publikowaniu (bo to był potwornie pracochłonny rok), ale powoli zbieram się do ożywienia żurnala z projektem.
I mnie też ogromnie miło lepiej poznać, zwłaszcza że ta miłość do herbaty wyraźnie łączy ludzi
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss
Edytowane przez Ome dnia 05-11-2011 19:35
Postw: 489 Miejscowo: Hell, as usual ;3 Data rejestracji: 03.11.11
Dodane dnia 05-11-2011 20:41
I tak masz dobre tempo Tolkien "Władcę Pierścieni" pisał 15 lat, zdaje się A sam projekt brzmi bardzo ciekawie :3 Ja sama lubię się bawić kompozycją tekstów, ale Twoja mozaika - z opisu przynajmniej - wygląda mi na poziom hard takich kombinacji Ja bym pewnie nie umiała skoordynować tak wszystkich opowiadań, żeby udanymi puzzlami były, dlatego jestem pełna podziwu
"- Sometimes even Hell is frozen over.
- Maybe. But even Hell isn't frozen forever."
"Death In Your Eyes..." - Lucifer and Mastema
Postw: 301 Miejscowo: Potężny Księgozbiór Data rejestracji: 29.10.11
Dodane dnia 05-11-2011 20:47
Dziękuję Ale przyznam, że bez "kalendarzy" i biogramów bohaterów często bym się zapętliła. Czasami siedzę przed tekstem z notatkami i liczę sobie na papierze daty, żeby mi nagle zaginanie czasoprzestrzeni nie wyszło. Inna rzecz, że jak się przez dłuższy czas zżywa z pomysłem, to coraz więcej elementów układa się i porządkuje w głowie samo.
Piętnaście lat? Fiu, nieźle. (Za piętnaście lat mam nadzieję pisać dalej, ale nowe teksty, a nie te, które obecnie zanotowałam w planach, projektach lub już zaczęłam.)
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss
Postw: 489 Miejscowo: Hell, as usual ;3 Data rejestracji: 03.11.11
Dodane dnia 05-11-2011 21:01
Z zaginaniem czasoprzestrzeni może być nieciekawie w tekście Sama ostatnio sprawdzałam swoją historię równo z kalendarzem na rok odpowiednio wstecz, z uwzględnianiem faz księżyca (głupio pisać, że księżyc w pełni nocą, jak z kalendarza wynika nów X3) i innych takich
A co to są biogramy bohaterów?
"- Sometimes even Hell is frozen over.
- Maybe. But even Hell isn't frozen forever."
"Death In Your Eyes..." - Lucifer and Mastema
Postw: 301 Miejscowo: Potężny Księgozbiór Data rejestracji: 29.10.11
Dodane dnia 05-11-2011 21:17
Biogramem nazywam na własny użytek taki zestaw dat i faktów - typu "w tym roku się urodził, w tym roku i miesiącu obronił magisterkę, w tym poznał kogoś, w tym coś się wydarzyło w rodzinie; imiona rodziców, koneksje rodzinne, nazwy szkół, miejsca zamieszkania etc.". Taki podstawowy zestaw informacji, dzięki któremu nie zdarzy mi się umieścić w jednym momencie dwóch wydarzeń, które powinien oddzielać jakiś czas
Z fazami Księżyca? Dobra jesteś
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss
Postw: 489 Miejscowo: Hell, as usual ;3 Data rejestracji: 03.11.11
Dodane dnia 05-11-2011 23:49
Ooo, użyteczna rzecz Dziwne, że sama nigdy nie wpadłam na pomysł rozpisania sobie czegoś takiego W przyszłości pewnie odgapię ten patent
A księżyc jest bardzo istotny z punktu widzenia Demonów, Aniołów, wilków, kotów, wampirów, nieumarłych... No, księżyc jest bardzo istotny z punktu widzenia bardzo, bardzo wielu moich postaci i staram się pilnować zmian faz w czasie trwania akcji ;3
"- Sometimes even Hell is frozen over.
- Maybe. But even Hell isn't frozen forever."
"Death In Your Eyes..." - Lucifer and Mastema
Postw: 301 Miejscowo: Potężny Księgozbiór Data rejestracji: 29.10.11
Dodane dnia 06-11-2011 00:08
No racja, filologa fazy księżyca specjalnie nie obejdą, o ile mu to książki nie przemienia w wilkołaka, ale wilkołak pewnie te fazy kontroluje z zegarkiem w ręku
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss
Postw: 454 Miejscowo: Thedas/Normandia SR-2 Data rejestracji: 24.10.11
Dodane dnia 06-11-2011 08:54
Pisanie takich złożonych projektów jest fajne Pisanie biogramów też, ale nigdy nie miałam do tego cierpliwości i czasem zdarza mi się pomylić.
O fazach księżyca nigdy nie myślałam, ale moje wampiry, moje anioły i demony są na nie nieszczególnie wrażliwe A o wilkołakach puki co nie pisałam wiele. A, wróć, znaczenie symboliczne księżyca, które kiedyś konsultowałam z wykładowcą
Swoją drogą Lionka, jak kiedyś będziesz miała okazję trafić na to, co Ome pisze, to polecam
A warning to the prophet
the liar, the honest -
this is war.
To the leader, the pariah
the victim, the messiah -
this is war
Postw: 301 Miejscowo: Potężny Księgozbiór Data rejestracji: 29.10.11
Dodane dnia 06-11-2011 14:32
Racja, jest bardzo fajne i wciągające, a do tego można długo przebywać z tymi samymi bohaterami w różnych okresach ich życia.
Dzięki za bycie poleconą, An Może kiedyś uda mi się przetestować Lionkowe wrażenia.
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss
Postw: 489 Miejscowo: Hell, as usual ;3 Data rejestracji: 03.11.11
Dodane dnia 07-11-2011 00:55
A prawda, wilkołaków nie wymieniłam ;3 Ale też mam ;3
A z postaciami zdarzało mi się mylić, kiedy dochodziłam już do etapu, kiedy miałam ich istne tabuny i strasznie ciężko było ich wszystkich ogarnąć, żeby się dziury czasoprzestrzenne nie robiły i podróżowanie w czasie nie objawiło nagle XD
A ten projekt to jest gdzieś do czytnięcia? Może bym mogła wydrukować i w pociągu czytać, bo od czytania z komputera ślepia bolą, a trzeba je oszczędzać na wypadki, kiedy inaczej jak z komputera się już nie da czegoś obejść
"- Sometimes even Hell is frozen over.
- Maybe. But even Hell isn't frozen forever."
"Death In Your Eyes..." - Lucifer and Mastema
Postw: 301 Miejscowo: Potężny Księgozbiór Data rejestracji: 29.10.11
Dodane dnia 07-11-2011 18:19
Podróżowanie w czasie albo bilokacja Też niedobrze, o ile postać nie ma takiej zdolności sama z siebie.
Jest do czytnięcia, na żurnalu (link nawet mam w profilu). Jedyne uniedogodnienie jest takie, że żurnal ma opcję "friends only" - chociaż ostatnio zastanawiam się nad jej zasadnością. Zastanawiam się też nad sprawdzeniem któregoś z tych tekstów poza jego "macierzą", bo w ten sposób mogłabym się zorientować, jak dokładnie wygląda ich samodzielność/niesamodzielność.
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss
Edytowane przez Ome dnia 07-11-2011 18:21
Postw: 301 Miejscowo: Potężny Księgozbiór Data rejestracji: 29.10.11
Dodane dnia 07-11-2011 21:10
Muszę nad tym pomyśleć - a ściślej, oswoić się z tą myślą - ale podejrzewam, że do końca tygodnia odblokuję. Z nagonienia Pandory będę się cieszyć
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss
Postw: 489 Miejscowo: Hell, as usual ;3 Data rejestracji: 03.11.11
Dodane dnia 07-11-2011 21:37
Teksty są po to, żeby je czytać Ja LJ nie mam i nie bardzo umiem obsługiwać Ale jakby się dało i jakbym miała tusz w drukarce (bo póki nikt na gwałt nie potrzebuje super-ważnych-rzeczy-w- ilościach-hurtowych drukować, to tusz nie będzie zakupiony _^_), to druknęłabym sobie i poczytała w pociągu albo przed snem
"- Sometimes even Hell is frozen over.
- Maybe. But even Hell isn't frozen forever."
"Death In Your Eyes..." - Lucifer and Mastema
Postw: 301 Miejscowo: Potężny Księgozbiór Data rejestracji: 29.10.11
Dodane dnia 07-11-2011 23:01
Wiem, może za mocno się przywiązałam do formy zamkniętego żurnala (na prywatnym to się dobrze sprawdza). Właściwie taka forma ma swoje "za" i "przeciw", ale ostatnio widzę jednak więcej "przeciw" niż "za" - zwłaszcza że rzeczywiście nie każdemu chce się zakładać kolejne, nowe konto na jakimś portalu Dam znać, jak się uporam z nowymi ustawieniami.
(Swoją drogą, Lionka, też tak masz, że na ekranie nie widzisz pewnych rzeczy? Ja nagminnie nie widzę swoich literówek. Po części to pewnie przez specyfikę ekranu, po części przez to, że po tekście, który się zna, człowiek często odruchowo przesuwa wzrokiem i nie wyłapuje czegoś.)
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss
Edytowane przez Ome dnia 07-11-2011 23:06
Postw: 489 Miejscowo: Hell, as usual ;3 Data rejestracji: 03.11.11
Dodane dnia 08-11-2011 09:06
Taaak, nie wyłapuję takich rzeczy często X3 Bardzo boleśnie to odczułam dzień przed obroną czytając drukowaną formę swojego licencjatu, dwa tygodnie wcześniej złożonego do sekretariatu i oddanego do recenzenta X3 Ale to pewnie kwestia tego, że znając swój tekst i każde jego słowo, zwyczajnie się pomyłek nie spodziewamy i literówki egzystują dalej niezauważone
"- Sometimes even Hell is frozen over.
- Maybe. But even Hell isn't frozen forever."
"Death In Your Eyes..." - Lucifer and Mastema
Postw: 454 Miejscowo: Thedas/Normandia SR-2 Data rejestracji: 24.10.11
Dodane dnia 08-11-2011 09:14
Ja akurat wiem, że literówki robię nagminnie, więc wszystko, co idzie do jakiejś poważniejszej publikacji, przechodzi przez solidną korektę osób trzecich i moją własną - ale po wydruku. Bo pewne rzeczy widzę dopiero, jak są wydrukowane.
Już dostaję spazmów na myśl o tym, ile mnie czeka dłubania nad wydrukiem powieści...
Tego, co wrzucam na sieć, zazwyczaj nie chce mi się jakoś gruntownie sprawdzać wcześniej Więc roi się moja netowa twórczość od objawów niechlujstwa
A warning to the prophet
the liar, the honest -
this is war.
To the leader, the pariah
the victim, the messiah -
this is war
Postw: 301 Miejscowo: Potężny Księgozbiór Data rejestracji: 29.10.11
Dodane dnia 08-11-2011 12:13
Ja też widzę dopiero w druku (dlatego drukuję także to, co ładuję do sieci). Ale nawet w druku pewne rzeczy uciekają, zresztą nie tylko mnie, ale i komuś, kto czyta coś mojego.
Przyzwyczajenie do swojego tekstu na pewno ma tu wpływ; poza tym jak się nad czymś dłużej pracuje, zaczyna się niekiedy czuć przesyt. Po złożeniu swojego "dzieła życia" do recenzji spojrzałam raz na wydruk, zobaczyłam parę kwiatków i schowałam "dzieło" pod łóżko. Wyjęłam je dopiero przed obroną (wtedy już znałam recenzje, więc nie reagowałam na literówki takim stanem przedzawałowym).
Poza tym część winy ponosi chyba ten mechanizm, który sprawia, że człowiek jest w stanie przeczytać właściwe słowo, gdy są w nim poprzestawiane litery, o ile litera pierwsza i ostatnia znajdują się na właściwym miejscu (czytałam o tym chyba na community Linguaphiles; jeżeli jako Polka byłam w stanie odczytać właściwie angielskie słowa z poprzestawianymi literami, to co dopiero słowa w moim ojczystym języku...).
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss
Edytowane przez Ome dnia 08-11-2011 12:14
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć
Ciekawe strony
Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.
Myar 22/03/2018 12:55 An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie
Limu 28/01/2018 04:18 Brakuje mi starego krzykajpudła :c.
An-Nah 27/10/2017 00:03 Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017
Aquarius 28/03/2017 21:03 Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.
Aquarius 28/03/2017 21:02 Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.