The Cold Desire
   Strona G艂贸wna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsy艂ania prac WYDAWNICTWO
Wrze秐ia 11 2025 00:50:36   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Sk贸rki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
艢CIANA S艁AWY
Tutaj b臋d膮 umieszczane odnosniki do stron, na kt贸rych znalaz艂y si臋 recenzje wydanych przez nas ksi膮偶ek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez nasz膮 stron臋. W celu zobaczenia szczeg贸艂贸w nale偶y klikn膮膰 w dany banner





Witamy
Strona ta po艣wi臋cona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazuj膮cemu relacje homoseksualne pomi臋dzy m臋偶czyznami. Je艣li jeste艣 zagorza艂ym przeciwnikiem lub w jaki艣 spos贸b nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opu艣膰 t臋 witryn臋 - reszt臋 naszych Go艣ci serdecznie zapraszamy
Jestem synem mojego ojca
Mojemu Mistrzowi :*.



'Mistrzu, ja...'

'Czego ode mnie oczekujesz, m贸j padawanie?'

*

M贸j. Proste, kr贸tkie s艂owo. M贸j. Dlaczego wzbudza tak wiele uczu膰, cho膰 nie powinno? W jaki spos贸b wywo艂uje tak wiele bod藕c贸w? Sk膮d to dr偶enie serca, trz臋s膮ce si臋 r臋ce i zamglone spojrzenie? Dlaczego nawet Moc nie jest w stanie powstrzyma膰 tych emocji, cho膰 powinna? M贸j. Tak wiele sprzecznych uczu膰... zachowa艅... my艣li...

Z jednej strony istnieje to m贸j.
Czu艂e i delikatne. Ciep艂e i troskliwe.

M贸j przyjaciel. M贸j partner. M贸j kochanek.
M贸j.

To m贸j, kt贸re daje ci tu upragnione poczucie bezpiecze艅stwa i komfort psychiczny. Fizyczny tak偶e, gdy do tego m贸j do艂膮cz膮 r贸wnie偶 ramiona.

M贸j, kt贸rego potrafisz pragn膮膰 bardziej ni偶 kogokolwiek i czegokolwiek innego. I niewa偶ne, 偶e nie powiniene艣.
M贸j...

Z drugiej strony istnieje tamto m贸j.
Niebezpieczne i brutalne. Zimne i oboj臋tne.

M贸j wr贸g. M贸j rywal. M贸j niewolnik.
M贸j.

To m贸j, kt贸re wi膮偶e Ci臋 i knebluje, kradn膮c zdolno艣膰 do racjonalnego my艣lenia i wolno艣膰 umys艂u. Cia艂a tak偶e, gdy do tego m贸j do艂膮cz膮 r贸wnie偶 ramiona.

M贸j, kt贸rego wystrzegasz si臋 bardziej ni偶 czegokolwiek innego. I niewa偶ne, 偶e powiniene艣.
M贸j...

Oba m贸j przywi膮zuj膮ce ci臋 do osoby, kt贸ra je wymawia. Mocno, silnie, bezwarunkowo.
Tylko, kt贸re m贸j jest tym dzi艣 us艂yszanym?

*

- Wiesz przecie偶 - zawiesi艂 g艂os - obaj wiemy, jakimi warto艣ciami powinni kierowa膰 si臋 Jedi... jak r贸wnie偶 jakie prawa, przywileje i obowi膮zki nas dotycz膮...

- Id藕 za Moc膮, s艂u偶 Dobru, pod膮偶aj za rozumem, kontroluj uczucia... - przerwa艂.

*

Uczucia. Takie jak z艂o艣膰, po偶膮danie czy zazdro艣膰 by艂y proste do kontrolowania.

艁atwo powiedzie膰. Westchn膮艂.

By艂y tylko pozornie proste, gdy偶 na pocz膮tku nawet ich nie potrafi艂 kontrolowa膰.
Pami臋ta艂, jak 艂atwo by艂o podda膰 si臋 ich wp艂ywowi. Da膰 si臋 im prowadzi膰.

Zahaczy膰 o ciemn膮 stron臋.

Doskonale pami臋ta艂, jak pozwala艂 niecierpliwo艣ci na pope艂nianie b艂臋d贸w.
Tym razem chcia艂 by膰 cierpliwy. Stara艂 si臋. Pr贸bowa艂.

Ale pami臋ta艂 te偶, jak gniew potrafi艂 ogarn膮膰 jego cia艂o, umys艂. Wstrz膮sn膮膰 nim ca艂ym.
Jak rozwiewa艂 cierpliwo艣膰.

Podobno te najprostsze z uczu膰 s膮 naj艂atwiejsze do opanowania. Tylko podobno. Tak naprawd臋 ka偶de z uczu膰 by艂o ci臋偶ko kontrolowa膰.

Dlatego te偶 gniew nadal potrafi艂 nim wstrz膮sa膰, gdy tylko pomy艣la艂, jakie ograniczenia zosta艂y na nich na艂o偶one.

Na niego.

M贸g艂 kontrolowa膰 swoj膮 nienawi艣膰, swoje nami臋tno艣ci i pokusy, swoj膮 agresj臋...
ale w jaki spos贸b mia艂 kontrolowa膰
...to uczucie?

W szczeg贸lno艣ci, 偶e pewne ods艂ony tego uczucia by艂y dopuszczalne.
Chwalone, wys艂awiane.

Nie kazano by mu go kontrolowa膰, gdyby dotyczy艂o Republiki. Matki. Ojca. Rodze艅stwa. Przyjaci贸艂. Kogokolwiek innego.
A nawet je艣li, to nie musia艂by si臋 pilnowa膰 a偶 w takim stopniu.
Ale w tym wypadku...

Nie mia艂 prawa 偶ywi膰 tego uczucia.
Wiedzia艂, 偶e ono nigdy nie b臋dzie docenione. Nikt nigdy nie spojrzy na nie przychylnie. Nikt nigdy nie wspomni o tym, jak mocne i szczere by艂o.

A ju偶 na pewno nikt nigdy nie b臋dzie wys艂awia艂...

Dlaczego...?
Dlaczego kazano mu zag艂usza膰 co艣 takiego jak mi艂o艣膰?

*

- ...i jakimi warto艣ciami sami pragniemy si臋 kierowa膰. - doko艅czy艂, wyrywaj膮c go z kr贸tkiego zamy艣lenia.

- Mistrzu... w takim razie, czy ja m贸g艂bym tylko... kocha膰 Ci臋 jak ojca? By膰, jak tw贸j syn?
*

Skoro nikim wi臋cej nie wolno mi by膰...

*

- Wiesz tak偶e, jakimi zasadami kieruj膮 si臋 ludzie.

- Przecie偶 wiek i p艂e膰 ju偶 od dawna nie maj膮 znaczenia! Pozycja spo艂eczna te偶 powinna by膰 niewa偶na! Mistrzu...!

- Musisz si臋 jeszcze wiele nauczy膰, padawanie. Nadal nie kontrolujesz swoich emocji. A teraz prosz臋, wybacz, mam spotkanie z Rad膮. - nie patrz膮c w jego stron臋, odwr贸ci艂 si臋 i ruszy艂 w stron臋 艢wi膮tyni - Ciebie bym za艣 prosi艂, by艣 uda艂 si臋 pomedytowa膰. Dzi臋ki medytacji powstrzymasz zb臋dne uczucia.

- Qui-Gonie! Qui.!

*

Dlaczego nawet Ty ka偶esz mi to robi膰. Dlaczego...?
Dlaczego nawet Ty chcesz bym je t艂umi艂?
A偶 st艂umi臋 je ostatecznie?

Powiedzia艂e艣 przecie偶, 偶e musimy wiedzie膰, jakimi warto艣ciami pragniemy si臋 kierowa膰.
Ja pragn臋 kierowa膰 si臋 t膮.
I nie b臋d臋 dzia艂a艂 przeciw Mocy, a wraz z ni膮.

Ale tak, jak mnie uczy艂e艣. Najpierw Moc, potem obowi膮zki ka偶dego Jedi, a dopiero potem...

...dopiero potem...

pozwoli艂bym sobie na zatracenie si臋 w tym uczuciu.

*

Odwr贸ci艂 si臋, s艂ysz膮c swoje imi臋. Jego smutny wzrok spotka艂 si臋 ze zdesperowanym spojrzeniem m艂odego ucznia.

- Przepraszam, ale nie wiem czy ja potrafi艂bym Ci臋 kocha膰 jedynie jako syna... m贸j Obi-Wanie...

Nim zd膮偶y艂 zrozumie膰, co dok艂adnie zosta艂o wypowiedziane, jego mistrz ju偶 zamyka艂 za sob膮 drzwi do 艣wi膮tyni.

*

By艂 jego.

Niewa偶ne w jaki spos贸b.
Niewa偶ne, czy przyjacielem, czy wrogiem
partnerem czy rywalem

kochankiem czy niewolnikiem.


By艂 jego!

'm贸j Obi-Wanie...'

I tylko to mia艂o jakie艣 znaczenie.
'm贸j Qui-Gonie'

***


Komentarze
mordeczka dnia pa糳ziernika 18 2011 13:15:12
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

Heike (heike@tlen.pl) 21:06 16-11-2006
Jak zawsze podoba mi sie.
Anloquen (Brak e-maila) 15:22 24-07-2007
Niebanalne i poruszaj膮ce. innymi s艂owy ZAAAAJEEEE!!!!....
x] (Brak e-maila) 13:35 04-07-2009
Przenaj艣wi臋tsza makrelo! Pierwszy raz w moim 23-letnim 偶yciu widz臋 taki paring! Czego to ludzie nie wymy艣l膮.. Ale by艂o ca艂kiem niez艂e. x]
Dodaj komentarz
Zaloguj si, 縠by m骳 dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dost阷ne tylko dla zalogowanych U縴tkownik體.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, 縠by m骳 dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa U縴tkownika

Has硂



Nie jeste jeszcze naszym U縴tkownikiem?
Kilknij TUTAJ 縠by si zarejestrowa.

Zapomniane has硂?
Wy渓emy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze sta艂e, cykliczne projekty



Tu jeste艣my
Bannery do miejsc, w kt贸rych mo偶na nas te偶 znale藕膰



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemno艣ci膮 艣ledz臋 Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpud艂a :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, je艣li kto艣 tu zagl膮da i chce wiedzie膰, co porabiam, to mo偶e zajrze膰 do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z r贸偶nych przyczyn staram si臋 by膰 optymist膮, wi臋c b臋d臋 trzyma艂 kciuki 偶eby uda艂o Ci si臋 odtworzy膰 to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro s艂ysze膰, Jash. Wprawdzie nie czyta艂em Twojego opowiadania, ale szkoda, 偶e nie doczeka si臋 ono zako艅膰zenia.

Archiwum