The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Kwietnia 25 2024 10:52:36   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Saga o poświęceniu 18


Interludium: Zatroskani krewni

24 grudnia 1991
Drogi Harry!
Strasznie tu pusto bez Ciebie! Choinka błyszczy, pod nią zalega stos prezentów, Syriusz z Remusem śpiewają głupie mugolskie kolędy, a ja wciąż żałuję, że nie ma Cię tu z nami. Naprawdę musiałeś pojechać do Malfoyów? Hermiona mogła przecież poszukać w bibliotece możliwości wykręcenia się z długu życia bez zabijania drugiego czarodzieja. Założę się, że jest jakiś sposób.
Przepraszam za wyjce, które wysłali Ci ojciec i Syriusz. Uważam, że postąpili okropnie, i zmusiłem ich do złożenia Ci przeprosin. Tata właśnie pisze do Ciebie zwykły list. Mam nadzieję, że to przeprosiny.
Muszę lecieć. Zaraz napijemy się jabłecznika i pójdziemy na spacer po śniegu. A potem wrócimy i prześpimy noc aż do rana!
Życzę Ci wesołych Świąt. A Malfoyowi możesz ode mnie zasunąć fangę w nos.
Z miłością,
Connor

26 grudnia 1991
Drogi Connorze!
Ja też strasznie za Tobą tęsknię. Naprawdę planuję dotrzymać mojej obietnicy dotyczącej spędzenia wszystkich pozostałych świąt z Tobą. To wręcz nienaturalne, żeby na tak długo rozdzielono mnie z moim bratem bliźniakiem.
Ale tak naprawdę to nie jest tu aż tak źle. Malfoyowie są czystej krwi, więc robią wszystko nieco inaczej niż my, ale i tak na swój osobliwy sposób dbają, żebym czuł się tu dobrze i było mi wygodnie. Dali mi prezenty, choć wcale nie musieli tego robić. Nie powiedzieli niczego złego o mamie i tacie, a Draco wciąż mnie wyciąga do zabaw w śniegu. Powinieneś go zobaczyć ze śniegiem we włosach. Tak naprawdę to po prostu zwykły dzieciak, Connorze. Powinniście się trochę lepiej poznać, jak już wrócimy do szkoły.
Pani Malfoy jest wyjątkowo opanowana, dumna i elegancka. To najpiękniejsza kobieta, jaką w życiu widziałem. Traktowałem ją tak, jakbym traktował każdą inną krewną Syriusza. Wydawała się to akceptować, a nawet doceniać. Pan Malfoy również zadbał o to, bym poczuł się tu jak w domu, nawet jeśli jest bardziej zdystansowany niż jego żona. Naprawdę nic mi nie jest. Nikt nie próbował mnie zabić, otruć ani zadźgać mieczem w środku nocy.
I na pewno nie dam Draconowi w nos od Ciebie. Ale prawdopodobnie wrzucę mu śnieżkę pod sweter, bo nie chce mi dać spokoju i jęczy mi nad uchem, żebym wyszedł z nim na dwór, kiedy jestem zajęty pisaniem listów.
Do zobaczenia za parę tygodni.
Z miłością,
Twój brat, Harry




24 grudnia 1991
Drogi synu!
No dobrze, przyznaję, wyjce były niezasłużone. Twój brat naskoczył na mnie za zawstydzenie Cię przed wszystkimi w Wielkiej Sali. Pamiętam, jak bardzo nie znosiłem, gdy moja matka to robiła, więc przepraszam.
Ale Malfoyowie?! Urągali nam i pogardzali rodem Potterów od zarania dziejów. Nie miałem jeszcze okazji powiedzieć Ci, jak wiele złego uczynili naszej rodzinie - byłeś zanadto zajęty nauką obyczajów. Domyślam się, że teraz bardzo Ci się przydają, ponieważ pomagają Ci tam przeżyć, ale powinieneś wiedzieć, że Abraxas Malfoy, ojciec Lucjusza, wyzwał kiedyś mojego ojca, Johna, na pojedynek, po czym spróbował go przekląć jeszcze przed rozpoczęciem walki. Nie można ufać Malfoyowi, tak jak nie można ufać żadnemu Ślizgonowi. Uważaj na siebie, synu.
Napisałem raz jeszcze do dyrektora Dumbledore'a z prośbą o ponowne rozważanie przydzielenia Cię do Gryffindoru. Jeszcze mi nie odpisał, ale nie tracę nadziei.
Wiem, że nie miałeś możliwości wykręcenia się z długu życia, ale naprawdę wolałbym, żebyś był tu z nami, w Dolinie Godryka, gdzie powinieneś być, a nie w tym siedlisku węży.
Powodzenia,
Twój kochający ojciec,
James


26 grudnia 1991
Drogi Ojcze!
Nie musisz przepraszać za wyjce. Wiem, że martwiłeś się o moje bezpieczeństwo, zwłaszcza kiedy nie odpisałem na żaden ze zwykłych listów od Ciebie. Prawda jest taka, że nie miałem odwagi ich otworzyć. Domyśliłem się, co w nich będzie, a wiedziałem, że nie będę w stanie ominąć wymogów nakładanych przeze mnie przez dług życia i tak czy inaczej będę musiał pojechać z Draconem.
Malfoyowie byli dla mnie wspaniali. Nawet dali mi prezenty, czego wcale nie musieli robić. Nie mówili niczego o rodzie Potterów, więc i ja nie urażałem ich rodziny. Portrety czasami obrzucały mnie wyzwiskami, ale je akurat łatwo zignorować.
Cieszę się, że napisałeś do dyrektora Dumbledore'a, ojcze, i mam nadzieję, że dostaniesz odpowiedź, której tak wypatrujesz. Pewnie się nie zgodzi, ale dziękuję, że próbujesz. Moim marzeniem jest zasiąść kiedyś wspólnie z Gryfonami.
Twój kochający syn,
Harry





24 grudnia 1991
Mój Drogi Synu!
Wiem, że powrócisz cały i zdrów od Malfoyów, więc nie widzę powodu, by Cię przestrzegać, byś na siebie uważał. Chciałabym, żebyś sprawdził dla mnie następujące kwestie:
Czy Lucjusz albo Narcyza kiedykolwiek wspominają o Connorze w rozmowach?
Czy Narcyza Malfoy została naznaczona jako śmierciożerca? Nigdy nie zdołaliśmy tego sprawdzić ani ustalić, czy nie pracowała dla Czarnego Pana w jakimś mniejszym, mniej oficjalnym stopniu.
Czy Draco czuje się zazdrosny o Connora? Nie mogę ufać nawet połowie tego, co mówi o nim Connor










Komentarze
Mashe dnia kwietnia 06 2014 17:52:26
Cześć!
Prawda jest taka że ostatnio miałam sporo zamieszania i niemal zapomniałam o tym tekście - piszę to tylko dlatego że przepraszam za brak wcześniejszego komentarza, bo prawda jest taka że pozapominałam o tysiącu spraw.

Jak zwykle jestem zachwycona Twoją pracą. Zawsze podziwiałam ludzi którzy - przecież nieodpłatnie - poświęcają dużo swojego czasu na tłumaczenie tekstów dla innych. A przecież można sobie przeczytać, poznać historię, i odłożyć tekst na półkę. A tutaj? Taka wspaniała niespodzianka dla czytelników. Dziękuję!

Co do tekstu. Muszę przyznać ze najmniej podobają mi się właśnie te rozdziały z listami. Nie mają tego czegoś. Nie jest to wina tłumaczki, niemniej jednak wydają mi się, no cóż, jedynie listami, bez wartkiej akcji i miliona uczuć. Ale każdy rozdział zbliża nas do celu więc oczywiście cieszę się smiley No i nie da się ukryć że zawsze pojawia się jakaś nowa intrygująca informacja.

Jeszcze tylko mini zachwyt nad Harrym - jest wspaniały. Taki dzieciak w rzeczywistości doprowadziłby mnie do szału ( smiley ), ale tutaj jest ucieleśnieniem cnót wszelakich (znaczących dla mnie, więc proszę nie czepiać się tego zwrotu ^^ )

Miłego dnia i dużo ciepłych uścisków!
Mashe
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum