The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Kwietnia 23 2024 14:15:34   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
W rytmie miłości 1
Był pochmurny poranek. Od wieczora siąpił zimny deszcz, psując wszystkim humory.
- Już wstałeś? - spytał Holt swego współlokatora , schodząc po schodach .
- Już, niestety. Za pół godziny mam zajęcia i wolę się nie spóźnić. - odparł Lucca , nalewając sobie kakao . - Chcesz kawy?
- Jasne - Holt wszedł do aneksu kuchennego i usiadł przy stole. Lucca postawił przed nim kubek i napełnił go ciemnym płynem. Młodzieniec upił łyk, parząc sobie przy tym język i westchnął zadowolony. -Twoja kawa blondasku jest tak pyszna, że mam ochotę cię za nią pocałować.
- Dzięki. Chcesz kanapkę? - Lucca odwrócił się od starszego kolegi by ten nie dostrzegł rumieńców na jego twarzy.
- Jasne mamusiu.
- Mamusiu?
- A nie? Troszczysz się o mnie bardziej niż moi starzy.
- Słuchaj, mieszkamy razem, robię śniadanie sobie to mogę i tobie, prawda?
- Oczywiście, a teraz siadaj - pociągnął chłopaka za rękaw zmuszając go do zajęcia miejsca obok - Chlebek mogę sobie sam posmarować.
-, Z czym chcesz? Dżem czy masło orzechowe? - chłopak zerwał się z miejsca .
- Powiedziałem siadaj. Jesteś tancerzem nie kelnerem, a może boisz się siedzieć blisko mnie, w obawie, że będę chciał cię podrywać? - Holt starał się spojrzeć w oczy Luki, ale ten unikał jego wzroku.
- Wiesz, że to nieprawda - powiedział Lucca, siadając - Nie mam nic przeciwko temu, że jesteś homoseksualistą.
- Więc dlaczego?
- To przez moich kochanych rodziców. Przyjeżdżają w piątek.
-, Co jest z nimi nie tak?
- Wszystko. Oni o tobie nie wiedzą i boję się im powiedzieć.
- Dlaczego?
- Są bardzo konserwatywni?. Gdyby się dowiedzieli, że jesteś gejem , to by mnie zaraz stąd zabrali . Oni nie tolerują takich jak ty.
- Ciężki orzech do zgryzienia.
- Żebyś wiedział. Całe życie przekonywałem ich, że taniec jest właśnie tym, o czym marzę, a oni i tak mają wiele wątpliwości. Woleliby, bym został prawnikiem albo senatorem, a nie jakimś tancerzem bez wizji na przyszłość. Nie rozumieją, że właśnie to kocham robić.
- Moi rodzice nie są aż tak surowi. Nie martw się, moją orientację zachowamy w sekrecie, postaram się być poprawny przy twoich starych i nie będę cię uwodził - zmierzwił Luce włosy w przyjacielskim geście.
Chłopak złapał go za rękę i obu poraziła intensywność doznań, jaką odczuli. Holt potrzebował całej siły woli by nie przyciągnąć Luki do siebie i nie pocałować jego zmysłowych ust. Lucca także miał ochotę go pocałować i trochę się tego bał. Puścił go więc i wstał.
- Dzięki za wyrozumiałość. - mruknął, podszedł do zlewu i wstawił do niego kubek , a potem poszedł na górę do swojej sypialni . Holt wstał, poszedł za nim i stanął na progu. Lucca zdjął bluzę i niedbałym gestem rzucił ją na łóżko. Za nią poszybowały spodnie i Lucca został w samych bokserkach, nieświadomy tego, jak wielkie wrażenie robi na Holcie . Ciemnowłosy młodzieniec przyglądał się w zachwycie koledze.
Uznał, że Lucca jest po prostu piękny. Włosy w kolorze białego złota, niesfornymi pasmami okalały jego twarz o delikatnych rysach. W tej pięknej twarzy szczególną uwagę przykuwały oczy, orzechowe i wielkie, okolone ciemnymi, długimi rzęsami, no i to cudowne ciało, białe jak mleko wymieszane z ciemnym karmelem, smukłe, a jednocześnie doskonale umięśnione ciało tancerza. Holt patrzył jak Lucca wsuwa dżinsy na swoje bardzo długie nogi i poczuł jak krew odpływa my z głowy i zbiera się w lędźwiach wypełniając je rozkosznym bolesnym pulsowaniem. Nieprzytomny podszedł do chłopaka i położył mu dłoń na plecach. Lucca nie poruszył się nawet wtedy, gdy przyjaciel pogładził go po nich i zatrzymał dłoń na jego pasie. Holt położył obie ręce na pasie przyjaciela i obrócił go do siebie. Lucca popatrzył prosto w jego oczy, upuszczając koszulę na podłogę. Uniósł powoli rękę i pogładził go po policzku, a potem przechylił lekko głowę i rozchylił wargi. Holt przysunął się do Lucci i musnął ustami usta chłopaka. Gdy nie napotkał oporu, pogłębił pocałunek i ich usta i języki zetknęły się w delikatnej, namiętnej pieszczocie. Wreszcie Holt oprzytomniał, puścił Luccę i zrobił duży krok do tyłu, zostawiając chłopaka z mętlikiem w głowie.
- Przepraszam Lucky - powiedział. - Nie wiem, co mi się stało. Nic mnie nie usprawiedliwia. - odwrócił się i zszedł po schodach .
- Holt ... Wróć, nie zostawiaj mnie - szepnął chłopak w przestrzeń, podnosząc koszulę i zakładając ją. Trzęsącymi się rękami złapał torbę i zszedł do salonu.
- Do wieczora, Holt. - powiedział do siedzącego przy stole przyjaciela i wyszedł nie doczekawszy się odpowiedzi . Za drzwiami stanął, oparł się o nie i kopnął je z całej siły. Jak on śmiał mnie przepraszać? Chciałem tego, nie zmusił mnie do pocałunku - myślał wściekły. Zaklął pod nosem i pobiegł na próbę.
Holt z wściekłości uderzył ręką w blat. Co on sobie wyobrażał? Jak on mógł pocałować Lukę? To się nie powinno wydarzyć i on jest temu winny. Gdyby nie stracił kontroli nad sobą... - przekonywał się bez większego powodzenia . Nadal czuł na wargach usta Luki oddające pocałunek bez oporu. Przecież żaden hetero by tak nie zareagował... Ale przecież Lucky nie jest... Nie może być... Bogowie ile by dał za to żeby okazało się, że blondasek jest gejem. Mógłby go kochać bez tego bólu serca, jaki ostatnio czuł patrząc na chłopaka, mógłby być z nim bez wyrzutów sumienia, ale wiedział, że to nie jest możliwe. Lucca był wychowany w uprzedzonej rodzinie i tego nie zmieni nawet fakt, że akceptuje go takiego, jakim jest. Chłopak nigdy nie odważy się przyznać do swej odmienności, jeżeli faktycznie jest homoseksualistą. Pewnikiem ożeni się z dziewczyną, której nie będzie kochał, spłodzi z nią dzieci by nikt nigdy się nie dowiedział, że Lucca Germain woli mężczyzn. Holt westchnął ciężko i poszedł się umyć, a potem zabrał się do pracy. Nie mógł się zupełnie skupić. Tabele rachunkowe rozmazywały mu się przed oczami, zastępowane przez wizerunek Luki. Wciąż o nim myślał i ze zgrozą zauważył, że naszkicował jego twarz na marginesie notatnika.
Tymczasem Lucca w pocie czoła ćwiczył na próbie. Potrójny piruet, grande jeté i jeszcze raz i jeszcze. Normalnie mógł tak ćwiczyć w nieskończoność, ale dzisiaj nie mógł się skupić, był rozkojarzony, mylił kroki i w ogóle zachowywał się jakby był kompletnie nieprzytomny. Nauczycielka nie omieszkała mu tego wypomnieć. Dziękował w duchu za to, że tak naprawdę była cudowną kobietą i że była jego przyjaciółką i tylko w czasie treningów przybierała oblicze tyrana. Chłopak usiadł na ławce, powiesił sobie ręcznik na szyi i odkorkował butelkę wody. Pani Davidov podeszła do niego i usiadła obok.
- Co jest Lucca? Jesteś dziś kompletnie nieposkładany. Twój dzisiejszy trening był żenujący.
- Przepraszam Nadia, to po prostu sprawy osobiste.
- Ile razy mam wam powtarzać, żebyście sprawy osobiste zostawiali przed drzwiami sali? Tutaj nie ma na nie miejsca.
- Wiem, po prostu nie potrafię się z tym uporać.
- Chodzi o Holta - domyśliła się biorąc od niego wodę i upijając łyk.
- Tak. Dzisiaj rano mnie pocałował, a potem odepchnął i przeprosił za to co zrobił. Nie rozumiem tego.
- Hm. Sądząc z jego zachowania, to albo jest kretynem, albo kompletnie stracił głowę z twojego powodu. Rozumiem, że cię to dotknęło.
- Strasznie. Poczułem się... Taki niechciany, to bardzo boli Nadio, a ja... Chyba go kocham.
- Miłość często boli kochanie i cieszę się, że w końcu określiłeś swoje preferencje seksualne. Może teraz odnajdziesz spokój. Pragniesz go, prawda?
- Tak, pragnę go.
- To idź i mu to powiedz - poradziła mu.
- A moi rodzice? Co ja im powiem?
- Ode mnie się tego nie dowiedzą - pogładziła go po głowie i zostawiła samego.
To był doskonały pomysł - stwierdził Lucca, biorąc prysznic. Jak wróci do domu to powie i pokaże Holtowi, co do niego czuje? Przed szkołą złapał taksówkę i pojechał do domu. Otworzył drzwi mieszkania, wszedł do środka i stanął jak urzeczony. Holt stał oparty o stół i popijał kawę. Miał na sobie tylko rozpięte dżinsy i fakt ten mocno Lukę podniecił. Zawsze uważał Holta za szalenie atrakcyjnego. Jego starszy o trzy lata kolega był po prostu ucieleśnieniem marzeń: wysoki, smukły, a jednocześnie bardzo męski o lekko opalonej skórze, ciemnobrązowych, wijących się włosach sięgających mu do ramion i tej doskonałej twarzy, jak wyrzeźbionej przez niesamowicie utalentowanego artystę. Uwielbiał jego szaro-zielone oczy ocienione wyrazistymi brwiami, które często patrzyły na niego z leciutką drwiną przemieszaną z wielką czułością. Lucca odetchnął głęboko i podszedł do przyjaciela.
- Cześć Holt - powiedział.
- Cześć blondasku, co nowego?
- Nic. Moja Nadia dała mi dziś dobrą radę odnośnie ciebie.
- O. Jaka to rada? - spytał Holt, zaintrygowany . - O czym takim rozmawiasz ze swoją nauczycielką tańca?
- Powiedziałem jej o dzisiejszym ranku.
- I co ona na to?
- Powiedziała , że jesteś kretynem .
- Super. Coś jeszcze?
- I wtedy dała mi tą radę.
- Jaka to rada?
- Taka - powiedział chłopak i namiętnie Holta pocałował.
Holt odepchnął go od siebie
- Oszalałeś?! - wykrzyknął - Co tej wariatce strzeliło do głowy ?!
- To mój pomysł. Nie odpychaj mnie Holt.
- Nie wiesz, czego chcesz. Nie wiesz - powiedział Holt słabo, marząc jednocześnie o tym, by Lucca znowu go pocałował.
- Wiem doskonale. Dziś rano wreszcie to sobie uświadomiłem . Otworzyłeś mi oczy i dziękuję ci za to.
-, O co ci chodzi?
- Zrozumiałem kim jestem Holt. Jestem taki jak ty.
- To nieprawda.
- Prawda. Nigdy tak się nie czułem jak dzisiaj rano. Całowałem się z kilkoma dziewczynami, ale żadna nie podniecała mnie tak bardzo jak ty. Podobałeś mi się od dawna Holt, ale nie chciałem się do tego przyznać. Bałem się, ale teraz nie czuję już strachu. Pragnę cię, Holt.
- To nieprawda Lucca, wydaje ci się - Holt odsunął się od Luki.
- Nie rób mi tego, Holt. - po policzkach chłopaka zaczęły płynąć łzy - Nie odpychaj mnie, nie zniosę tego . Dlaczego mnie nie chcesz? Nie podobam ci się?
- Jesteś piękny Lucca, pociągasz mnie, ale... Nie wiesz, czego chcesz. Poza tym jesteś niedoświadczony. - otarł mu kciukiem łzę z policzka .
- Więc mnie naucz. Bądź moim przyjacielem, nauczycielem i... kochankiem - chłopak ujął dłoń przyjaciela, zawiódł do salonu, gdzie przyciągnął go do siebie. Holt początkowo trochę się opierał, ale w końcu uległ i przysunął się do Luki. Zadrżał, gdy chłopak wsunął jego rękę pod swoją koszulę i położył ją sobie na piersi.
- Nie wiesz... - zaczął, ale Lucca położył mu palec na ustach i uśmiechnął się leciutko .
- Wiem... - odparł z prostotą i pociągnął Holta na sofę. Lucca ponad wszelką wątpliwość pragnął udowodnić, że wie, czego chce. Zniecierpliwionymi ruchami i trochę niezdarnie zaczął pieścić Holta rozpalając go swoją niewinnością. Holt nie pozostał mu dłużny. Szybko i wprawnie pozbawił go koszuli i spodni, po czym sam zdjął swoje i położył się na chłopaku. Całował go namiętnie po twarzy i szyi, lizał jego pierś, jednocześnie wsuwając dłoń pod bokserki Luki i zamknął ją na jego członku. Chłopak wygiął się w łuk i przyciągnął Holta do siebie. Zsunął mu bokserki i zaczął pieścić pośladki. W odpowiedzi Holt jednym ruchem ściągnął spodenki z chłopaka i położył mu się między nogami.
- Holt, proszę weź mnie - wyszeptał Lucca, drżąc z podniecenia.
- Za chwileczkę blondasku - mruknął Holt wstając, pobiegł na górę do swojej sypialni, wrócił do chłopaka z żelem w ręku, nawilżył nim swoje palce i delikatnie włożył jeden z nich do odbytu chłopaka. Lucca zadrżał podniecony i mimowolnie zacisnął mięśnie. Palec Holta poruszał się szybko drażniąc jego wnętrze, aż Lucca zaczął wić się pod kochankiem, dysząc lubieżnie, wciągając to obce ciało głębiej w siebie. Do palca dołączył drugi, rozchylając wąski otwór jeszcze bardziej i Holt, poruszając nimi mocniej i energiczniej, wpychając je maksymalnie głęboko, doprowadził Luccę do spazmów i silnego orgazmu.
- Jeszcze... Zrób mi... - wyjęczał Lucca, zaciskając mięśnie tak, by kochanek nie mógł zabrać palców. Holt zabrał rękę, nawilżył żelem swój penis i powoli w Lukę wszedł. Chłopak jęknął porażony tym ruchem. Trochę bolało i nie przestawało, a ruchy Holta tylko to uczucie potęgowały. Po chwili jednak już mu to nie przeszkadzało. Zauważył nawet, że ten ból daje mu satysfakcję i przyjemność. Objął kochanka nogami by ułatwić mu frykcyjne ruchy i dał się ponieść. Holt przyspieszył tempo i wzmocnił pchnięcia. Położył sobie nogi kochanka na ramionach, i zaczął wchodzić w niego długimi i bardzo mocnymi ruchami, wsadzając swój potężny członek do odbytu chłopaka, aż po nasadę. Lucca objął mocno ramiona kochanka, wbijając w nie palce i jęczał z bólu i podniecenia. W końcu Holt poczuł na brzuchu nasienie Luki i także spłynął. Opadł na chłopaka, przygniatając go do sofy, wyczerpany, a jednocześnie lekki jak piórko, podniecony świadomością, że Lucca leży pod nim równie wyczerpany, niezdolny do najmniejszego ruchu. Gdy Holt go puścił i wysunął się z niego, długie nogi chłopaka bezwładnie opadły na sofę. Uniósł się lekko na łokciach i przyjrzał kochankowi. Lucca leżał bez ruchu z rękoma rozrzuconymi na boki, szeroko otwartymi oczami wpatrując się w sufit.
- Żyjesz? - spytał Holt z leciutką nutką rozbawienia w głosie.
Lucca skupił na nim wzrok - Żyję. To było... Cudowne. Nie myślałem, że tak to będzie wyglądać.
- Nie wiesz jeszcze wszystkiego. Kiedyś ci pokażę. - położył się na boku, szukając wygodnej pozycji. - Ta sofa jest bardzo niewygodna, wolę łóżka.
- Możesz leżeć na mnie - odparł Lucca - Ale możemy po prostu pójść na górę.
- To doskonały pomysł. Wstawaj. - pociągnął chłopaka w górę . Ruszyli do schodów. W połowie drogi Lucca zachwiał się lekko i oparł o pierś przyjaciela. Jego oddech przyjemnie muskał nagie ramię młodzieńca, a gdy Lucca zaczął ustami i językiem wędrować po jego szyi, Holt poczuł rosnące podniecenie, spojrzał jednak na kochanka poważnym wzrokiem i powiedział:
- Idziemy spać, bo jutro będziesz nieprzytomny.
- Nie chcę spać. Chcę czuć cię w sobie. - powiedział Lucca obejmując Holta ramionami .
- Żadnego seksu kochanie. Twoja przyjaciółka mnie zabije, jeżeli nie będziesz w stanie się jutro ruszać.
- Holt, proszę - wyszeptał chłopak przytulając się mocno do Holta.
- Jesteś równie nienasycony jak ja - powiedział Holt biorąc go na ręce.
-, Co robisz? - chłopak spytał zaskoczony .
- Jak to, co? Zanoszę cię na górę, gdzie pójdziesz spać jak grzeczny chłopiec.
-, Ale ja nie chcę spać - powiedział Lucca i ugryzł Holta w ucho. Ten w odpowiedzi przerzucił go sobie przez ramię, wrócił się po żel i zaczął wchodzić po schodach. - Ma pan bardzo atrakcyjny tyłek, panie Bradford - Lucca poklepał go po pośladku. Holt podrzucił go lekko i zataczając się trochę - z powodu protestującego Luki - wszedł po schodach i zaniósł go do jego sypialni. Potknął się o brzeg dywanu i rzucił Luccę na łóżko. Chłopak odbił się od posłania i legł rozciągnięty kusząc swoim złocistym ciałem.
- Jesteś pewien, że mam iść spać? - poruszył się lubieżnie i spojrzał na Holta spod przymrużonych powiek.
- Niech cię diabli Lucca, wiedziałeś, że nie będę mógł ci się oprzeć.
- Jasne, że wiedziałem - odparł, wyciągając ręce ku kochankowi.
Holt wszedł na łóżko i przytulił się do Lucci . Chłopak zaśmiał się gardłowo, gdy Holt ugryzł go w ozdobiony kolczykiem sutek. Wreszcie ciemnowłosy chłopak kolanem rozsunął nogi Luki i wszedł w niego. Blondynek objął go nogami i dał się ponieść swemu gorącemu kochankowi i fali namiętności...


Pierwsza część ^^











 


Komentarze
Aquarius dnia padziernika 09 2011 16:37:33
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

Kirikos (Brak e-maila) 20:26 14-05-2006
Lemon!!To co kocurki lubią najbardziej^.~Ładnie,bezpretensjonalnie napisane.Rozwalił mnie tekst pod koniec drugiej części-ta rozmowa traktująca o suchości...^^
Marta (Brak e-maila) 09:33 15-05-2006
O mamo, czy oni bez przerwy tylko seks uprawiaja? Z moich informacji to faceci tak duzo to nie moga... _^_(cale szczescie- ten przywilej to do kobiet nalezy smiley)
Alexik (Brak e-maila) 15:34 15-05-2006ekspertem mozie nie jestem ale cio to jest trzy razy w ciągu jednej nocki????????
kami (kami3@onet.eu) 11:53 16-05-2006
tekst jak na lemon może być ale mój Boże popracuj nad słownictwem!!!"ruchy frakcyjne","odbyt","obciągać "i "posuwać"-jakbym czytała podręcznik anatomii pomieszany z kiepskim pornolem
Alexik (Brak e-maila) 22:42 16-05-2006
primo tio mój pierwsi yaoi z takimi scenami... secundo cego siem spodziewałaś? dziurek otworków i cego cieszcze??? mozie to własnie jest pornograficny podręcznik anatomii
Seri (Brak e-maila) 22:43 16-05-2006
Moim zdaniem Opowiadanko jest bardzo dobre smiley Mnie się podoba smiley

A jeśli chodzi Kami o opko.. To powiem jedno. Łatwo jest ktytykować, ale samemu to już trudno coś napisać. Ciekawe jakbyś ty to opisywała.
Marc (Brak e-maila) 22:55 16-05-2006
Nie wiem która to wymyśliła, że facet może mieć jeden orgazm na 24 h, ale to kompletna bzdura smiley Po wytrysku można członka postawić po 20-25 minutach, i można spokojnie dojść jeszcze raz smiley
Więc nie bądźcie z siebie takie zadowolone smiley
To od faceta zależy, ile wytrzymuje XD
An-Nah (Brak e-maila) 21:22 18-05-2006
Oj, to zalezy od indywidualnej wydolności organizmu... Z tego co wiem, 2 razy to norma, ale znam parę okazów, które ją przekraczają (facet mojej seme chociażby...)

No, ale ja sama facetem nie jestem i informacje mam z drugiej ręki smiley

Alexik, powiem ci tyle, to najsłabszy z twoich tekstów. Zdecydowanie wolę inne - ten jest... niewymagajacy. Ja wolę te z fabułą... Vana i jego górską lwicę, Lucasa z wilczkiem smiley
Marc (Brak e-maila) 13:45 20-05-2006
To wy rozmawiacie ze soba na takie tematy jak ile wasi faceci są w stanie dojść? o_o e..heeeheee.. smiley smiley
Myślałem że to domena dziewczyn z mojej klasy, chyba się myliłem smiley
An-Nah (Brak e-maila) 09:53 21-05-2006
Ja nie, nie mam faceta. A seme moja jest bezpruderyjna smiley
Asuka-chan (aska_hime@wp.pl) 13:34 30-05-2006
... Aleksik? Maleństwo ty moje... pisz dalej.. Nyo! Powiedz ty mi, Niewyzyte Stworzenie (to nasza cecha wspolna), czy masz jakieś inne opka na innym forum... wydaje mi sie, ze tak.. te tutaj czytałam wszystkie i masz dosc podobny sposob pisania do takiego jednego demonka, Alexika zreszta z yaoi.pl ... ;P i humor i slownictwo podobne.. jesli napiszesz cos o kalafiorach, znaczy kaloryferach, wilkolaku (ha! skojarzenie z wilkiem z "kiedy wszystko sie zmienia"...), i gadajacych plakatach to bede pewna ^.~ , chociaz moge sie tez mylic... >_> takie zycie uke... odezwij sie stworzonko!
Alexik (Brak e-maila) 16:54 30-05-2006
emmm Stworzonko siem odzywa ^_^ ale stworzonko to nie tamten Alex od gadających plakatów a mój seme tylko raz mnie do kalafiora psykuł xDD a Wilkołak to takie moje małe marzenie xDDD podobieństwo Alexika do Alexa jeśt cysto wypadkowe... emmm przypadkowe znaczy siem ^_^
Alexik (Brak e-maila) 23:54 13-07-2006
to ja dodam jecio trzy grosze do tego stawiania człownków i tego ile facet wydoli w ciągu nocy xDDD
no więc zdarza się że facet jest tak podjarany że osiagnie orgazm a sprzęt nadal mu stoi i może bawić się dalejwięc prosze siem pannom nie wypowiadac ile możemy ile nie bo to zalezy tylko od faceta
Yumiś (Brak e-maila) 21:55 23-07-2006
mnie sie podoba. i mam pytanie. Będą dalsze części, no ne ? ^^
Remi (Brak e-maila) 10:34 09-08-2006
Alexik! na boga fajne..ale to słownictwo.....zawału dostałem;P
Serafin (Brak e-maila) 19:10 10-09-2006
Świetnie świetnie XD Dawaj więcej XDXDXD
Alexik (Brak e-maila) 13:06 27-10-2006
wiecej??? jakie wiecej?? gdzie komu dlacego??? nie wiem cy napisiem bo seme zniowu bedzie zawału dostawał psieze mnie skuje klamerkami do bielizny psywiąze do kaloryfera zbije... donicke z palmą a potem zaserwuje mi akcje z opka smiley... to ja siem zastanowie xDDD
Morela (Brak e-maila) 12:41 14-11-2006
Opowiadanie ładne, bardzo emm.. lemonowe ^ ^" aczkolwiek musisz jeszcze popracować nad wzbogaceniem słownictwa. W wielu łóżkowych scenach określenia rodem z podręcznika anatomii gryzą się z romantycznym opisem. To chyba tyle.Pisz dalej i nabieraj wprawy smiley
Lela (Brak e-maila) 20:03 07-01-2007
khem, khem. Może ilośc orgazmów i zależy od kondycji faceta(im starszy tym lepszy-wiadomo ^^''smiley//znowu o tym samym, heh// to nie należy przesadzać. Co do niektórych opisów to mnie powaliły. Jakoś kłóci mi sie najpierw romantyczno-poetyczny opis koloru skóry(mleko z ciemnym karmelem, bardzo ciekawa kombinacja), ale kilka zdań później już sie pojawiają odbyty, penisy, szczelinki, a następnie o nienasyceniu...jak dla mnie to chyba za ostre było. Chociaż dirty talk była swietna!
Co do tancerzy, też racja, chociaż nie powiedziałeś jaki taniec trenuje blondasek. Z powodu Nadii(okropne imie), piruetów, etc. wnioskuję że jest to balet(Kami wa pet(tramps like us), moja ulubiona manga gdzie jest także facet który tańczy w baleciesmiley)
Well, z grubsza to chyba wsio, życzę wielu świetnie napisanych opek!
K.R (Brak e-maila) 16:58 09-08-2007
Bardzo fajne opowiadankosmiley
Scatha (Brak e-maila) 08:51 23-08-2007
Ano właśnie takie bez głębszej fabuły. No chyba, że za fabułę można uznać... Ale podziwiam za napisanie i za wyobraźnie. Tak się czyta i się zastanawia jak oni jeszcze mogą. A mimo to w jakiś sposób słodziutkie, a nie tylko pornografia XD
Ulcia (Brak e-maila) 17:53 21-06-2008
lubię mocne opowiadania, aczkolwiek to jest bardzo niepoważne...
Ulcia (Brak e-maila) 23:41 12-07-2008
no sporo nieścisłości, Bo zanim facet osiągnie drugą erekcję mija sporo czasu, aczkolwiek może kochać się dłużej...
No lemon i co więcej dodać? może być.
Kari-chan (kari_hikaru@poczta.onet.pl) 22:17 06-06-2009
O jaaa!! Ale nie zaspokojone UKE!! Pierwszy az spotykam się z takim lemonem xDD
kawaii ^^
a kiedy ciag dalszy
poproszę wiadomość na emaila xD
Pati (Brak e-maila) 16:09 05-03-2010
Świetne opo, jedne z lepszych jakie czytałam ;D
Ki-chan (Brak e-maila) 18:54 31-07-2010
wow... jestes niesamowity! Twoj styl pisania mnie rozwla i chce jeszcze wiecej! znaczy czytac xp brutalne ale jednakowosz pelne erotyzmu ;] mniam! zaraz przeczytamjeszcze raz XDDD
Marta XD. (Brak e-maila) 17:03 02-08-2010
`starszy młodzieniec położył swego kochanka na łóżku.`

Rozwaliło mnie to. XD
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum