The Cold Desire
   Strona G艂贸wna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsy艂ania prac WYDAWNICTWO
Wrze秐ia 10 2025 13:57:08   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Sk贸rki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
艢CIANA S艁AWY
Tutaj b臋d膮 umieszczane odnosniki do stron, na kt贸rych znalaz艂y si臋 recenzje wydanych przez nas ksi膮偶ek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez nasz膮 stron臋. W celu zobaczenia szczeg贸艂贸w nale偶y klikn膮膰 w dany banner





Witamy
Strona ta po艣wi臋cona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazuj膮cemu relacje homoseksualne pomi臋dzy m臋偶czyznami. Je艣li jeste艣 zagorza艂ym przeciwnikiem lub w jaki艣 spos贸b nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opu艣膰 t臋 witryn臋 - reszt臋 naszych Go艣ci serdecznie zapraszamy
Przekl臋ty 1
"I B贸g stworzy艂 艣wiat.
Lecz 艣wiatu brakowa艂o obro艅c贸w. Smaga艂y go wichry Z艂ego, i tylko Eden, Cudowny Ogr贸d, pozostawa艂 bezpieczny. Lecz Ludzie zgrzeszyli przeciw Bogu, 艂ami膮c jego rozkaz. I B贸g wygna艂 ich z Raju, ka偶膮c odt膮d tu艂a膰 si臋 po 艣wiecie i 偶y膰 w trudzie i znoju. A Eden pozostawa艂 pusty, a偶 do Dni Ko艅ca.
Lecz B贸g by艂 mi艂osierny. Ulitowa艂 si臋 nad swymi dzie膰mi, zsy艂aj膮c im Anio艂a. Delikatny i wra偶liwy, jego imi臋 brzmia艂o Rafael. Wkr贸tce B贸g zda艂 sobie spraw臋, 偶e on sam nie zaradzi problemom rosn膮cej liczyby Owieczek Jego. I powsta艂 drugi Anio艂, pot臋偶ny i m艣ciwy, a imi臋 jego Gabriel. A Ludzie nadal si臋 rozmna偶ali i zn贸w Anio艂owie przestali sobie radzi膰. Trzecim Zes艂anym by艂 Benedykt, kt贸ry jednak otrzyma艂 smutn膮 misj臋. Jego pos艂anie mroczne, by艂o znale藕膰 czterech, kt贸rzy doprowadz膮 do Apokalipsy. Ju偶 wtedy B贸g zapowiedzia艂 Ostatnie Dni. Nied艂ugo po nim stworzony zosta艂 Michael, ten, kt贸ry mia艂 zosta膰 Panem Zast臋p贸w, bo i Z艂y tworzy艂 swoje s艂ugi.
I by艂 tak偶e Anzelm, zwany Metatronem, Dawc膮 呕ycia, Wiecznym 艢piewakiem. Jego Pie艣艅 rozbrzmiewa艂a w najdalszych zak膮tkach Kr贸lestwa, podarowanego Anio艂om przez Pana i na Jego 艣wiecie. Lecz Ludzie jej nie s艂yszeli, g艂usi i zamkni臋ci na Jego s艂owa. Cierpieli oni m臋ki, skazani przez Boga na 偶ycie w tym 艣wiecie pe艂nym niebezpiecze艅stw, a mimo to pi臋knym. I Pan podarowa艂 im Nadziej臋, Mi艂o艣膰 i Odwag臋 pierwsze Anielice. A wra偶liwe one, lecz silne, darzy艂y wszystkich Anio艂贸w siostrzanymi uczuciami i cz臋sto ca艂owa艂y ich i przytula艂y. Lecz niedoskonali Anio艂owie, odbierali to inaczej.
I nadesz艂a katastrofa. Samael, o imieniu znacz膮cym Trucizn臋 Boga, skrzywdzi艂 Anielic臋, odbieraj膮c jej czysto艣膰. Z艂amana i zbrukana, sta艂a si臋 pierwsz膮 demonic膮, niszcz膮c Samaela za sw膮 krzywd臋. I przyj臋艂a imi臋 B贸l. A odchodz膮c, wypowiedzia艂a straszne s艂owa: <>
Przekl臋ci byli Anio艂owie, kt贸rym odebrano mo偶liwo艣膰 oddania komu艣 swego serca. Wielu z nich opu艣ci艂o Kr贸lestwo, by m贸c kocha膰 po swojemu. I cho膰 z tych, kt贸rzy pozostali, rozdzielali swe serce pomi臋dzy Ludzi, wielu by艂o te偶 takich, kt贸rzy swe uczucia kryli nawet przed wybrankami i Panem, nadal pozostaj膮c w s艂u偶bie..."

Razjel od艂o偶y艂 pi贸ro i przeci膮gn膮艂 si臋. D艂ugie siedzenie w jednej pozycji zaowocowa艂o b贸lem plec贸w i karku. Zamruga艂 powiekami, by odegna膰 艂zy cisn膮ce mu si臋 do oczu. Tak, by艂 jednym z tych drugich, lecz za nic w 艣wiecie by si臋 do tego nie przyzna艂, a w szczeg贸lno艣ci nie Jemu. Zamkn膮艂 oczy, przywo艂uj膮c otoczon膮 miedzianymi w艂osami twarz, w kt贸rej 艣wieci艂y zielone niczym butelkowe szk艂o oczy. W wyobra藕ni poci膮gn膮艂 d艂oni膮 po pi臋knie ukszta艂towanej szcz臋ce, pe艂nych ustach, zjecha艂 na szyj臋...
Jego rozmy艣lania przerwa艂o natarczywe pukanie do drzwi, a po chwili do gabinetu Pana Tajemnic wpad艂 zap艂akany Rafael, patrz膮c na niego pustym wzrokiem.
Podbieg艂 do niego, przytulaj膮c bardzo mocno i pr贸buj膮c zrozumie膰 cokolwiek z bez艂adnej pl膮taniny, jak膮 by艂y s艂owa przyjaciela. Czu艂, jak gor膮ce 艂zy wsi膮kaj膮 w r臋kaw jego granatowej szaty, dr偶enie delikatnego cia艂a, s艂ysza艂 urywane 艂kanie i powtarzane wci膮偶 s艂owa "Nie wytrzymam tego d艂u偶ej... Pom贸偶, prosz臋...".
-Ale c贸偶 si臋 sta艂o, Rafa艂ku?
-Ja... jestem przekl臋ty.


I jak, pisa膰 dalej?

Raisa
wega21@op.pl












 


Komentarze
wielkamorda dnia pa糳ziernika 16 2011 18:58:09
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

ayalin (Brak e-maila) 21:47 16-10-2006
jeden mankament twoich prac to ich dlugosc sa poprostu zbyt kr贸tkie...smiley
Raisik (Brak e-maila) 14:13 02-11-2006
No c贸偶... o anio艂kach to ja mam ca艂a seri臋... podrzuce ja kiedys tu, I promess
Cirilla (Brak e-maila) 17:34 10-12-2007
艁adne. I c贸偶 wi臋cej o tym m贸wi膰?
Dodaj komentarz
Zaloguj si, 縠by m骳 dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dost阷ne tylko dla zalogowanych U縴tkownik體.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, 縠by m骳 dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa U縴tkownika

Has硂



Nie jeste jeszcze naszym U縴tkownikiem?
Kilknij TUTAJ 縠by si zarejestrowa.

Zapomniane has硂?
Wy渓emy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze sta艂e, cykliczne projekty



Tu jeste艣my
Bannery do miejsc, w kt贸rych mo偶na nas te偶 znale藕膰



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemno艣ci膮 艣ledz臋 Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpud艂a :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, je艣li kto艣 tu zagl膮da i chce wiedzie膰, co porabiam, to mo偶e zajrze膰 do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z r贸偶nych przyczyn staram si臋 by膰 optymist膮, wi臋c b臋d臋 trzyma艂 kciuki 偶eby uda艂o Ci si臋 odtworzy膰 to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro s艂ysze膰, Jash. Wprawdzie nie czyta艂em Twojego opowiadania, ale szkoda, 偶e nie doczeka si臋 ono zako艅膰zenia.

Archiwum