The Cold Desire
   Strona G艂贸wna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsy艂ania prac WYDAWNICTWO
Wrze秐ia 10 2025 13:48:54   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Sk贸rki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
艢CIANA S艁AWY
Tutaj b臋d膮 umieszczane odnosniki do stron, na kt贸rych znalaz艂y si臋 recenzje wydanych przez nas ksi膮偶ek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez nasz膮 stron臋. W celu zobaczenia szczeg贸艂贸w nale偶y klikn膮膰 w dany banner





Witamy
Strona ta po艣wi臋cona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazuj膮cemu relacje homoseksualne pomi臋dzy m臋偶czyznami. Je艣li jeste艣 zagorza艂ym przeciwnikiem lub w jaki艣 spos贸b nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opu艣膰 t臋 witryn臋 - reszt臋 naszych Go艣ci serdecznie zapraszamy
Black cat 2 1
by Ryoko Kotoyo
2004

No i z racji tylu g艂os贸w musz臋 wzi膮膰 si臋 za pisanie kontynuacji^^. Bardzo mnie ucieszy艂 fakt, 偶e tyle os贸b polubi艂o mojego kochanego kotka XD. Wzruszy艂am si臋 po prostu^^. A wi臋c nie gadaj膮c wiele zabieram si臋 za pisanie^^. Bluzgi lub pochwa艂y zostawiajcie na http://schwarz.blog.pl




Budzi艂 si臋 co rano w kiepskim humorze od prawie roku. To ju偶 niemal rok min膮艂 jak musia艂 opu艣ci膰 jedyn膮 osob臋, kt贸r膮 kocha艂 nad 偶ycie, a z kt贸r膮 tak bole艣nie musia艂 si臋 po偶egna膰.
-Dzie艅 dobry Jiro...-powiedzia艂 cicho i u艣miechn膮艂 si臋 smutno patrz膮c na zdj臋cie stoj膮ce w ramce ko艂o 艂贸偶ka. Przedstawia艂o dw贸ch ch艂opc贸w w mocnym u艣cisku. Jeden wysoki mia艂 br膮zowe w艂osy i weso艂e piwne oczy, a drugi ni偶szy mia艂 d艂ugie czarne w艂osy i bardzo zielone, kocie oczy.
Yuu poczu艂 jak spod powieki wyp艂ywa 艂za i sp艂ywa po jego policzku.
Nie potrafi艂 zapomnie膰.
Nie chcia艂 zapomnie膰.
Przyrzek艂 sobie, 偶e kiedy艣 znowu b臋d膮 razem, a wtedy ju偶 nic ich nie rozdzieli.
Z oci膮ganiem wsta艂 z 艂贸偶ka i uda艂 si臋 do 艂azienki. Wszed艂 szybko pod prysznic i jak co rano zacz膮艂 rozmy艣la膰 nad tym co musia艂 porzuci膰. Czarny Kot jak na razie by艂 tylko wspomnieniem. Nie krad艂 ju偶 od prawie roku, ale szczerze m贸wi膮c mia艂 z pocz膮tku problemy z porzuceniem tego zaj臋cia. By艂 w艂a艣nie na pierwszym roku studi贸w i czasem 艂apa艂 si臋 na tym, 偶e chodz膮c po muzeach szukaj膮c materia艂贸w do prac, odruchowo planuje jak膮艣 akcj臋. Puka艂 si臋 wtedy po g艂owie i m贸wi艂 cicho:
-G艂upi... Nie wolno ci przecie偶...
Jak co dzie艅 zjad艂 szybko 艣niadanie i poszed艂 do gara偶u. Wsiad艂 do samochodu i powoli wyjecha艂 na ulic臋. Uczelnia by艂a jakie艣 10 minut jazdy samochodem od kamienicy, w kt贸rej zamieszka艂.
Jecha艂 spokojnie i mia艂 w艂a艣nie skr臋ca膰 kiedy jaki艣 wariat wyskoczy艂 zza rogu swoim samochodem. Yuu nie zd膮偶y艂 zareagowa膰. Poczu艂 tylko mocne uderzenie w prz贸d, a nast臋pnie b贸l w skroni. Po chwili podni贸s艂 jednak g艂ow臋 i wyjrza艂 zza kierownicy. Maska jego samochodu by艂a sklepana na amen. Jednak ten drugi samoch贸d wygl膮da艂 jeszcze gorzej. Nagle us艂ysza艂 jak kto艣 puka palcem w szyb臋 z jego strony. Odrzuci艂o go natychmiast kiedy zobaczy艂 policjanta. Wysiad艂 jednak powoli czuj膮c straszny b贸l w g艂owie.
-Wszystko w porz膮dku?- spyta艂 policjant.
-Nie bardzo...-powiedzia艂 Yuu.
Kr臋ci艂o mu si臋 w g艂owie.
-Jest pan ranny...-powiedzia艂 kto艣 nagle. Yuu odwr贸ci艂 g艂ow臋 z trudem i zobaczy艂 jakiego艣 faceta, kt贸ry podszed艂 do niego i przedstawi艂 si臋:
-Posterunkowy Akechi Ito. Pa艅sk膮 ran臋 powinien zobaczy膰 lekarz...
-Jak膮 ran臋 do cholery...-spyta艂 Yuu i w tym momencie film mu si臋 urwa艂. Poczu艂 tylko jak osuwa si臋 na chodnik.


*************************



-Budzi si臋...-powiedzia艂 kto艣.
-Nareszcie.-powiedzia艂 kto艣 z wyra藕n膮 ulg膮 w g艂osie.
Yuu nie wiedzia艂 gdzie jest, nie zna艂 tych g艂os贸w. Po chwili zobaczy艂 jednak jak kto艣 pochyla艂 si臋 nad nim. Rozpozna艂 lekarza w bia艂ym fartuchu.
-Gdzie ja jestem...?-spyta艂 powoli.
-W szpitalu.-odrzek艂 lekarz.-Uderzy艂e艣 do艣膰 mocno g艂ow膮 o kierownic臋. Na szcz臋艣cie nic powa偶nego si臋 nie sta艂o. Lekki wstrz膮s m贸zgu. To st膮d by艂o to omdlenie. Musisz odpocz膮膰 par臋 dni i wszystko wr贸ci do normy.
-A czy mog臋 ju偶 wr贸ci膰 do domu...?-spyta艂 Yuu.
-Tak, ale lepiej 偶eby艣 jeszcze pole偶a艂 troch臋. A p贸ki co policja chcia艂y si臋 dowiedzie膰 co艣 na temat tego wypadku...
Yuu nie by艂 zadowolony z tego faktu, 偶e znowu musi mie膰 kontakt z policj膮. Do pomieszczenia, w kt贸rym le偶a艂 wszed艂 nagle ten posterunkowy, kt贸ry z nim wcze艣niej rozmawia艂.
-Witam.-powiedzia艂 i podszed艂 do 艂贸偶ka.-Chcia艂bym zada膰 panu kilka pyta艅...
-Byle szybko...-powiedzia艂 Yuu.
-Zrobi臋 co b臋d臋 m贸g艂, ale taka jest procedura... Nazwisko i imi臋 prosz臋...
-Harakiri Yuu...
-Wiek...?
-19 lat...
-Mog臋 zobaczy膰 pa艅skie prawo jazdy?
-Ju偶...-powiedzia艂 Yuu wyjmuj膮c dokumenty z portfela i podaj膮c je bez zb臋dnych s艂贸w.
Policjant obejrza艂 je dok艂adnie i podzi臋kowawszy odda艂.
-Musi pan wiedzie膰, 偶e ten wypadek to nie by艂a pa艅ska wina... Zatrzymali艣my tego pirata i b臋dzie odpowiada艂 za spowodowanie wypadku.
-Aha...-powiedzia艂 tylko kr贸tko Yuu.
Policjant ju偶 mia艂 wyj艣膰, ale z jakiego艣 powodu nie m贸g艂 si臋 do tego zmusi膰. Mo偶e dlatego, 偶e zauroczy艂 go ten czarnow艂osy ch艂opak o zielonych oczach. Nie wiedzia艂 dlaczego pochyli艂 si臋 nad zdumionym ch艂opakiem i poca艂owa艂 go mocno w usta. Yuu z pocz膮tku nie wiedzia艂 co si臋 sta艂o. Dopiero po chwili zareagowa艂 i z ca艂ej si艂y zdzieli艂 go艣cia po twarzy. Akechi poczu艂 to naprawd臋.
-Co za...-wydysza艂 w艣ciek艂y Yuu nie zwa偶aj膮c na to, 偶e nie wolno mu by艂o wykonywa膰 gwa艂townych ruch贸w.
-Wybacz...-powiedzia艂 nagle Akechi.-Po prostu jeste艣 bardzo... no... Pi臋kny... I nie mog艂em si臋 powstrzyma膰...
-O偶 ty...-powiedzia艂 Yuu i czu艂 jak narasta w nim w艣ciek艂o艣膰.-Nikt nie ma prawa ca艂owa膰 mnie bez mojego pozwolenia...!!!
-Spokojnie...-powiedzia艂 Akechi.
-Wyno艣 si臋 zanim strac臋 reszt臋 cierpliwo艣ci...-powiedzia艂 w艣ciekle Yuu.
-Tak... Do widzenia...-powiedzia艂 Ito i sk艂oniwszy si臋 wyszed艂.
Yuu czu艂 tylko jak pod jego powiekami formu艂uj膮 si臋 艂zy. Poca艂owa艂 go kto艣 obcy... Kto艣 kogo nie zna艂... Czu艂 si臋 jakby zdradzi艂 w jaki艣 spos贸b Jiro.
-Nie puszcz臋 ci tego p艂azem...-powiedzia艂 z艂owieszczo.


************************



W tutejszym muzeum w ko艅cu pokazano naprawd臋 cenny klejnot. Pi臋kny diament nale偶膮cy do jednego z muzeum za granic膮. Wypo偶yczono go na 艣wi臋to z okazji pi臋膰dziesi膮tej rocznicy istnienia muzeum. Ten w艂a艣nie klejnot Yuu wybra艂 na sw贸j 艂up. Skontaktowa艂 si臋 ju偶 z potencjalnych kupcem i um贸wi艂 si臋 z nim. Wybra艂 w艂a艣nie ten dzie艅, bo wiedzia艂, 偶e to Akechi b臋dzie odpowiedzialny za ochron臋 klejnotu.
Bardzo dawno ju偶 nie krad艂. Ba艂 si臋, 偶e wyszed艂 z wprawy, ale okaza艂o si臋, 偶e kondycj臋 ma tak samo 艣wietn膮. Codzienne 膰wiczenia robi艂y jednak swoje.
Z jak膮艣 dzik膮 przyjemno艣ci膮 w艂o偶y艂 sw贸j czarny str贸j i wyszed艂 z domu. By艂o ju偶 ciemno i na ulicach nie by艂o wielu ludzi. Zatrzyma艂 si臋 naprzeciwko muzeum, zerkn膮艂 nerwowo czy kto艣 go widzi i szybko znikn膮艂 w zau艂ku po drugiej stronie. Tam za艂o偶y艂 swoj膮 mask臋 i zostawi艂 p艂aszcz. Nast臋pnie kopniakiem zniszczy艂 krat臋 od szybu wentylacyjnego i zwinnie wsun膮艂 si臋 do 艣rodka.


*************************



Tymczasem posterunkowy Akechi i kilku jego podw艂adnych siedzia艂o w pomieszczeniu gdzie znajdowa艂 si臋 klejnot i rozmawia艂o beztrosko.
-Nie wiem po co my tu siedzimy...-powiedzia艂 jeden.
-Racja... Przecie偶 i tak nikt si臋 tu nie w艂amie...-doda艂 drugi.
-By膰 mo偶e...-stwierdzi艂 Ito.-Ale o dobre imi臋 policji trzeba dba膰...
-Niestety...-przyzna艂 inny niech臋tnie.
Roze艣miali si臋 wszyscy, ale nagle zamilkli, bo do ich uszu dotar艂 jaki艣 dziwny d藕wi臋k.
-Co to by艂o?
-Jakby kto艣 kopn膮艂 w co艣 metalowego...-stwierdzi艂 Akechi i wyci膮gn膮艂 pistolet, a reszta uczyni艂a to samo.
Niepewnie poruszali si臋 po ciemnym pomieszczeniu. Jedynym jasnym punktem by艂y linie alarmowe umieszczone wok贸艂 gabloty klejnotu.
-A艂...-krzykn膮艂 kto艣 nagle kr贸tko. Akechi odwr贸ci艂 si臋 i zobaczy艂 tylko jak jeden z jego ludzi osuwa si臋 na pod艂og臋. Podbieg艂 do niego, i stwierdzi艂, 偶e kto艣 uderzy艂 go do艣膰 mocno. W nast臋pnej chwili znowu kto艣 g艂ucho j臋kn膮艂 i osun膮艂 si臋 na ziemi臋.
-Co jest...?-spyta艂 sam siebie. Czu艂 si臋 coraz bardziej niepewnie.
Nagle go dostrzeg艂. Sta艂 zaraz przed liniami alarmowymi.
-St贸j!!!-krzykn膮艂 Ito i wycelowa艂 w niego bro艅, ale z艂odziej si臋 tym nie przej膮艂.-Nie radzi艂bym ci dotyka膰 tych linii.-poradzi艂.-To lasery po艂膮czone z alarmem. Nie tylko mo偶esz zrobi膰 sobie krzywd臋, ale tez nie b臋dziesz mia艂 jak uciec. Poddaj si臋 lepiej.
Ch艂opak z pocz膮tku sta nieruchomo, ale za moment podni贸s艂 r臋ce do g贸ry.
-O w艂a艣nie tak...-ucieszy艂 si臋 Akechi, ale zamilk艂 wraz z reszt膮 swoich ludzi kiedy zobaczy艂 jak zr臋cznie i 艂atwo ch艂opak pokonuje czerwone linie. Kilka salt i innych figur akrobatycznych i ju偶 by艂 ko艂o klejnotu. Zbi艂 szybko gablotk臋, chwyci艂 mocno klejnot i bardzo szybko wydosta艂 si臋 poza niebezpieczny obszar zanim alarm zacz膮艂 dzwoni膰.
-Strzela膰!!!-krzykn膮艂 Akechi, ale ch艂opak zr臋cznie unika艂 wystrzelonych kul, a po chwili znikn膮艂 w przewodzie wentylacyjnym.
-Cholera... Dzwo艅cie, 偶e maj膮 obstawi膰 budynek!!! On nie mo偶e si臋 wydosta膰...-nagle na 艣cianie dostrzegli namalowany sprayem napis:
POZDROWIENIA OD CZARNEGO KOTA FRAJERZY !!!!!!!!!!!!
-Czarny Kot...-powt贸rzy艂 g艂ucho Akechi.-Wiem jedno... Mamy przesrane...


***************************



-Policja nie uj臋艂a sprawcy tego napadu.-powiedzia艂a w nocy spikerka w dzienniku.
Yuu zadowolony z siebie wy艂膮czy艂 telewizor i po艂o偶y艂 si臋 do 艂贸偶ka. Mia艂 naprawd臋 doskona艂y humor. Nie do艣膰, 偶e si臋 zem艣ci艂 to m贸g艂 w ko艅cu roz艂adowa膰 napi臋cie, kt贸re tam mu dokucza艂o. Wiedzia艂 jednak, 偶e Jiro nie pochwala艂by tego co zrobi艂.
-Jiro...-Szepn膮艂 Yuu.-Tak za tob膮 t臋skni臋...
Z tymi s艂owami w ko艅cu zasn膮艂...

part 1
the end











 


Komentarze
mordeczka dnia pa糳ziernika 16 2011 20:14:11
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

wielkie ma艂e uke (Brak e-maila) 21:17 17-08-2004
przed chwil膮 przeczyta艂em cz臋艣膰 pierwsz膮 jak i drug膮 i musze powiedzie膰, 偶e mi sie podoba艂o i to nawet bardzo, wi臋c prosz臋 Ci臋 baaaaaaaaaardzo o przes艂anie ci膮gu dalszego.^^
grzybek (grzybekmen1@op.pl) 19:38 21-08-2004
Ciesz臋 si臋 偶e wzie艂a艣 si臋 za kontynuacje tego opowiadania. Ale ma jedno pytania: DLACZEGO TAK P脫呕NO!!!!!!
stoktoka (Brak e-maila) 12:14 23-08-2004
Ryoko skarbie ty moje... czeka艂a艣 na moj臋 opinie wi臋c pisze... powiem, 偶e ty leniu obijasz si臋 bo nie pisz臋 ci膮gu dalsze i ja usycham z braku 2 cz臋艣ci ty kacie ma艂y pisz wi臋cej.
Natiss (natiss@tlen.pl) 16:06 23-08-2004
Zgadzam sie z reszt膮. Kiedy ci膮g dlaszy??
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 20:12 25-08-2004
B臋dzie ludzie b臋dzie, ale 偶e tak p贸慕no...? No to trzeba by艂o za mnei na studia zdawac...^^\'\'
Alexa (Brak e-maila) 14:56 27-08-2004
a kiedy ci膮g dalszy??
grzybek (Brak e-maila) 20:02 02-09-2004
Mog艂a艣 ten rok po艣wi臋ci膰 na pisanie wiesz? My jeste艣my zg艂odniali twojej tw贸rczo艣ci, a Ty jeszcze stosujesz nam diet臋. To jest okrutne.
Maja-Pistacja (Brak e-maila) 11:16 05-10-2004
Jest wreszcie s膮 razem!Hurraaa!
sintesis (Brak e-maila) 23:56 05-10-2004
hmmm ciesze sie ze jak narazie zyczysz im szczescia, ale jakos mi szkoda ze tak szybko to przeczytalam... troszku krotka ta czesc
Luz (Brak e-maila) 21:28 09-10-2004
chlip.. pikne... ale MA艁O!!!
Yoan (Brak e-maila) 18:43 15-10-2004
Ja chce jeszcze!!!!!
louke (Brak e-maila) 15:14 13-11-2004
Sliczneeee...z niecierpliwo艣ci膮 czekam na nast臋pne cz臋sci! Do pracy rodacysmiley
Pozdrowionka!
lollop (Brak e-maila) 22:15 20-11-2004
rozp艂yni臋cie si臋 to ma艂o powiedziane... ja po tym dor贸wna艂am konststencj膮 materii pierwotnej...
lollipop aleth (Brak e-maila) 23:43 11-01-2005
moze napisz cos dla heterykow??
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 14:15 15-01-2005
Dla heteryk贸w??? Ale co? A poza tym na razie szukuj臋 dwie nowe cz臋艣ci^^ Cieszycie si臋?
louke (Brak e-maila) 16:53 03-02-2005
No jasne ze sie ciesze!!! a kiedy b臋dzie dost臋pne?^^
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 10:38 08-02-2005
jak mi 艂askawie przestana na p贸艂 dnia pr膮d wy艂acza膰...
xaisypx (Brak e-maila) 14:41 16-02-2005
jak ty to robisz, 偶e piszesz tak cudne opo??? boziu... napisz wi臋cej, albo uschne tutaj...
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 09:43 17-04-2005
Kupcie mi laptopa za 600 z艂 do pisania to kolejne cz臋艣ci nawet co tydzie艅 b臋da... Co ja poradz臋, 偶e na studiach kompa nie mam...?==\'\'
asjana (Brak e-maila) 23:01 29-05-2005
super super super nie moge sie juz doczekac nastepnej czesci ^_^
Dizzy-Sun (Brak e-maila) 17:14 18-06-2005
Przeczyta艂am wszystkie cz臋艣ci Czarnego Kota i pod ogromnym wra偶eniem jestem, zreszt膮 chyba jak wszyscy =) Oczywi艣cie, ci膮gu dalszego wyczekuj臋 i wyczekuj臋...i wyczekuj臋... i jeszcze wyczekuj臋... smiley
Ann (Brak e-maila) 23:25 06-12-2005
co dalej b艂agam jeszcze pisz pisz jeszcze
Linda (Brak e-maila) 14:16 26-12-2005
Mialo sie dobrze skonczyc, brawo, skonczylo(mam nadzieje) co prawda kolejna postac w opie nie wiadomo po co sie przyplatala(chyba po to by zrobic efektowny koniec zdaniem o popularnosci...), ale nie wazne! Skonczone! Skonczone! Prawda? Zadnych bonusow, zadnych dodatnikow! Zadnych rozdzialow wiecej! Banzai!!!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 18:23 20-01-2006
A nie jest sko艅czone i p贸ki co nie b臋dzie ^^ Jeszcze ze 2 cz臋艣ci i dopiero b臋dzie koniec. A potem szykuj臋 co艣 ciekawego^^
nadja (karcia110@poczta.onet.pl) 14:25 16-02-2006
tak sie wzruszylam nad kotem cz2.prosze cie daj nasteone czesci prosze prosze az mi lzy polecialy,niemoge dpoczekac sie nasteonych czesci.pozdrawiam
Sora (Brak e-maila) 09:56 01-04-2006
Moj koffany kotecek Dzieki ci za ten part smiley i czekam na nastepne moja ulubiona autorko smiley
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 16:03 01-04-2006
Emmm... Mam jaki艣 bonus dopisa膰?^^''
DizzySun (Brak e-maila) 18:49 04-04-2006
Mi艂o, 偶e sko艅czy艂a艣.
I mi艂o, 偶e sko艅czy艂o si臋 to dobrze. Zreszt膮, tak jak si臋 spodziewa艂am.
Niech S艂oneczko Ci 艣wieci ^^
(Brak e-maila) 16:42 25-10-2006
tja napisz d艂ugi nami臋tny bonussmiley)))))
kotek#23 (dears@op.pl) 15:26 11-12-2008
Fajne no i nie zdawalam sobie sprawy ze jest 2 przepraszam mimo to swietne
Dodaj komentarz
Zaloguj si, 縠by m骳 dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dost阷ne tylko dla zalogowanych U縴tkownik體.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, 縠by m骳 dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa U縴tkownika

Has硂



Nie jeste jeszcze naszym U縴tkownikiem?
Kilknij TUTAJ 縠by si zarejestrowa.

Zapomniane has硂?
Wy渓emy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze sta艂e, cykliczne projekty



Tu jeste艣my
Bannery do miejsc, w kt贸rych mo偶na nas te偶 znale藕膰



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemno艣ci膮 艣ledz臋 Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpud艂a :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, je艣li kto艣 tu zagl膮da i chce wiedzie膰, co porabiam, to mo偶e zajrze膰 do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z r贸偶nych przyczyn staram si臋 by膰 optymist膮, wi臋c b臋d臋 trzyma艂 kciuki 偶eby uda艂o Ci si臋 odtworzy膰 to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro s艂ysze膰, Jash. Wprawdzie nie czyta艂em Twojego opowiadania, ale szkoda, 偶e nie doczeka si臋 ono zako艅膰zenia.

Archiwum