艢CIANA S艁AWY | Tutaj b臋d膮 umieszczane odnosniki do stron, na kt贸rych znalaz艂y si臋 recenzje wydanych przez nas ksi膮偶ek
|
POLECAMY | Pozycje polecane przez nasz膮 stron臋. W celu zobaczenia szczeg贸艂贸w nale偶y klikn膮膰 w dany banner


|
|
Witamy |
Strona ta po艣wi臋cona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazuj膮cemu relacje homoseksualne pomi臋dzy m臋偶czyznami. Je艣li jeste艣 zagorza艂ym przeciwnikiem lub w jaki艣 spos贸b nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opu艣膰 t臋 witryn臋 - reszt臋 naszych Go艣ci serdecznie zapraszamy
|
Porzucony 2 |
Pozdrawiamy wszystkich i
mamy nadziej臋, 偶e chce si臋 wam to jeszcze czyta膰.
Przyjecha艂 po mnie tak jak obieca艂. Najpierw pojechali艣my (oczywi艣cie motorem) po moje rzeczy. Gdy dotarli艣my pod blok, w kt贸rym mieszka艂, spojrza艂em na niego wzrokiem pobitego kociaka i pokaza艂em palcem na wielkie schody prowadz膮ce do jego mieszkania (by艂o ono na trzecim pi臋trze i nie by艂o windy), a on wzi膮艂 mnie na r臋ce i zani贸s艂. Otworzy艂 drzwi nog膮 i posadzi艂 mnie na blacie w kuchni i powiedzia艂:
- Teraz zr贸b mi - o Bo偶e on chce... - 艣niadanie w ko艅cu ci臋 klocku wnios艂em, a ja p贸jd臋 na d贸艂 po twoj膮 torb膮.
Zamykaj膮c drzwi krzykn膮艂:
- Ale tak naprawd臋 chcia艂em ci臋 przelecie膰, malutki!!!
S膮siadka, kt贸ra w艂a艣nie przechodzi艂a obok, spojrza艂a na niego jak na wariata, a ja oczywi艣cie spali艂em buraka.
Kiedy Grzesiek wszed艂 do mieszkania czeka艂o na niego ju偶 艣niadanie, a ja siedzia艂em na kanapie.
- Grzesiek - krzykn膮艂em, kiedy wchodzi艂 - herbata ci wystygnie. Pospiesz si臋!
- Ju偶 id臋. A tak w og贸le skoro ju偶 razem mieszkamy to mo偶e by艣 mi powiedzia艂, dlaczego?
- Co...?
- Nie wal 艣ciemy. Wiesz, o co chodzi - dosta艂em nagle szturcha艅ca w bark
- Nie ma, o czym m贸wi膰 - w odpowiedzi spojrza艂 na mnie przenikliwym wzrokiem - no niech ci b臋dzie.
Zacz膮艂em swoja histori臋. Twarz Grze艣ka nie wyra偶a艂a 偶adnych emocji. Nie wiedzia艂em czy mam ci膮gn膮膰 dalej czy przerwa膰. Gdy dobrn膮艂em, powiedzia艂 tylko:
- Tw贸j ojciec i Kamil to cholerni dranie.
Nasz膮 "fascynuj膮c膮 rozmow臋" przerwa艂 dzwonek do drzwi. Grzegorz z po艂ow膮 kanapki w buzi otworzy艂 drzwi. I nagle ujrza艂 drobnego rudzielca, kt贸ry rzuci艂 si臋 na jego szyj臋 z okrzykiem:
- Przepraszam, 偶e ci臋 wtedy zostawi艂em, ale gdy z tob膮 by艂em jeszcze nie zerwa艂em kontakt贸w z moj膮 rodzin膮, kt贸ra nie tolerowa艂a homoseksualizmu, ale teraz jestem ca艂y tw贸j.
- Cze艣膰, Micha艣 - odrzek艂 Grze艣 - m贸g艂by艣 mnie pu艣ci膰, bo zaraz zwr贸c臋 ca艂e 艣niadanie.
- Czy偶by艣 nauczy艂 si臋 gotowa膰, podziel si臋 troch臋 - i odgryz艂 mu kawa艂ek kanapki, kt贸r膮 w艂a艣nie Grze艣 mia艂 w ustach.
- Micha艂, przesta艅 - marudzi艂 Grze艣, gdy Micha艂 zacz膮艂 rozpina膰 mu koszul臋 i prowadzi膰 do pokoju na kanap臋.
Gdy ich zobaczy艂em szybko wsta艂em i g艂o艣no prze艂kn膮艂em 艣lin臋, ale Micha艂 by艂 zbyt zaj臋ty rozpinaniem spodni Grzesia, 偶eby mnie zauwa偶y膰. Ku mojemu zaskoczeniu Grze艣 si臋 nie opiera艂 i pomy艣la艂em, 偶e nie b臋d臋 im przeszkadza膰. Gdy wychodzi艂em pod艂oga zaskrzypia艂a, a Micha艂 w ko艅cu mnie zauwa偶y艂. Wsta艂 prawie nagi i powiedzia艂:
- Mog艂e艣 powiedzie膰 mi, 偶e kto艣 tu jest. Tylko si臋 obna偶y艂em przed jakim艣 dzieciakiem.
- Nie przejmuj si臋 nim. Sko艅cz to, co zacz膮艂e艣.
Niewiele my艣l膮c poszed艂em do kuchni. S艂ysza艂em, a tak w艂a艣ciwie to nic, bo zamkn臋li drzwi. A ja wyobra偶a艂em sobie ich w przesz艂o艣ci zanim Micha艂 opu艣ci艂 Grzesia. Jak wzajemnie sp臋dzali noce i ca艂e dnie na ukrywaniu si臋 przed rodzicami Micha艂a, a偶 w ko艅cu nie wytrzyma艂em i rzuci艂em talerzem o 艣cian臋. Z pokoju dobieg艂 mnie pe艂en ekstazy g艂os Grze艣ka:
- Nie t艂ucz mi porcelany! - po czym nast膮pi艂 j臋k rozkoszy.
Po nie ca艂ej godzinie z pokoju wyszed艂 Micha艂 i krokiem zakochanego poszed艂 do toalety wyla膰 si臋, ale co艣 mu nie pasowa艂o i zawo艂a艂 mnie:
- Gdzie jest papier? - musia艂 by膰 naprawd臋 艣lepy albo jeszcze nie wyszed艂 z orgazmu, bo papier sta艂 przed nim
- Przed tob膮 - odpar艂em
- No to ja ju偶 b臋d臋 lecia艂 - powiedzia艂 to zapinaj膮c spodnie, a wychodz膮c poca艂owa艂 mnie w policzek.
W szed艂em do pokoju 偶eby posprz膮ta膰 po 艣niadaniu, kt贸re bezczelnie 艣mia艂 przezwa膰 Micha艂. By艂em bardzo zaskoczony. Grze艣 le偶a艂 tam ca艂kiem nagi, mia艂 tylko male艅k膮 poduszk臋, kt贸ra i tak ca艂kowicie go nie zakrywa艂a:
- Mog臋 posprz膮ta膰? - spyta艂em Grzesia
- Czy co艣 ci臋 trapi? Mo偶e wizyta Micha艂a?
- A dziwisz si臋? Mog艂e艣 to zrobi膰 pod moj膮 nieobecno艣膰.
- Nie - powiedzia艂 z ironicznym u艣miechem - chcia艂em ci udowodni膰, co straci艂e艣 mnie odpychaj膮c.
Czu艂em b贸l w sercu. Przecie偶 to mog艂em by膰 ja. Uspok贸j si臋 Ses疟t. Znasz go tylko zaledwie nieca艂y tydzie艅. P贸jd藕 do kuchni i pozmywaj. To ci dobrze zrobi.
Kiedy zmywa艂em ostatni talerz, do kuchni wszed艂 Grze艣 owini臋ty tylko w prze艣cierad艂o.
- Ubierz si臋 - odrzek艂em, ale w oczach Grzesia wida膰 by艂o 偶膮dze nami臋tno艣ci spowodowane przez Micha艂a.
Grze艣 zacz膮艂 si臋 ze mn膮 droczy膰, ale ja chlapn膮艂em go wod膮. W odpowiedzi wzi膮艂 mnie na r臋ce i zani贸s艂 do wanny, tam pola艂 mnie prysznicem. Chc膮c mnie przytopi膰 po艣lizn膮艂 si臋 na mydle i wpad艂 ty艂kiem do sedesu, pozostawiaj膮c prze艣cierad艂o na pod艂odze. Widz膮c to zacz膮艂em si臋 rechota膰, a Grze艣 krzycza艂, bo przez przypadek nacisn膮艂 sp艂uczk臋 i lodowata woda polecia艂a mu po ty艂ku. Uspokoiwszy si臋, stara艂em si臋 go wyci膮gn膮膰. Po kilkunastu pr贸bach uda艂o mi si臋 to.
Wiecz贸r nasta艂 szybko i zacz臋li艣my by膰 senni. Wtedy to co艣 mi si臋 przypomnia艂o.
- Grzesiek...
- Czego dusza j臋czy?
- Gdzie mam spa膰?
- Jak to gdzie?! Oczywi艣cie ze mn膮! - jego ton by艂 zbyt ochoczy.
- Jaja sobie ze mnie robisz?!
Podszed艂 do mnie i mnie obj膮艂. Po czym poliza艂 mnie po uchu i powiedzia艂:
- Nie b贸j si臋. Nic ci przecie偶 nie zrobi臋 - ta jasne! Nie ze mn膮 te numery!
- Mo偶e jednak znajdzie si臋 co艣 innego?
- No c贸偶 - powiedzia艂 puszczaj膮c mnie - tylko kanapa w salonie.
- To mi wystarczy!
Tak oto zasn膮艂em ze 艣wiadomo艣ci膮, 偶e 艣pi臋 na kanapie, gdzie Grzesiek dosta艂 orgazmu.
Rankiem obudzi艂em si臋 ca艂kiem nagi, a obok mnie Grzesiek z podbitym okiem. Mocno si臋 tym zdziwi艂em i postanowi艂em obudzi膰 Grze艣ka.
- Wstawaj g艂膮bie! Co ty robi艂e艣 za mn膮?!
- Lepiej spytaj, co ty robi艂e艣.
- A co robi艂em?
- Chyba, lunatykowa艂e艣, bo wzi膮艂e艣 szczot臋 z 艂azienki, zacz膮艂e艣 wok贸艂 niej ta艅czy膰 i rozbiera膰 si臋, a gdy chcia艂em ci臋 powstrzyma膰 dosta艂em szczot膮 w oko.
- Aha... No to przepraszam.
- Nie powiem, 偶e nie ma, za co, bo jest, za co. Jak ja teraz wygl膮dam? Ale tak w og贸le to by艂o warto, poniewa偶 zobaczy艂em ci臋 w stroju Adama i to w dodatku, gdy seksownie rusza艂e艣 ty艂eczkiem... Miodzio... Ful, wypas i orzeszki.
- Nie przeginaj!
- My tu gadu gadu, a 艣niadanie czeka.
- Naprawd臋?! Zrobi艂e艣 艣niadanie?!
- Czeka, aby je zrobi膰. Do roboty Ses疟t!
- G艂odom贸r...
Chcecie wi臋cej? To piszcie! My tu nie wiemy czy mamy si臋 rozp臋dza czy przystopowa膰, bo ju偶 planujecie nas wysterylizowa膰 za ten ch艂am. Oczywi艣cie wszystkie wasze sugestie na s1987@o2.pl
|
|
Komentarze |
dnia pa糳ziernika 17 2011 20:22:44
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina
Schensi (schensi@o2.pl) 09:50 19-08-2004
nie wiem czemu nikt wam nic nie napisal (z reszta mi tez hahahahah) przeciez to jest genialne nie strokrota?... NO!!!! wiec ja dalej czekam na malutki przynajmiej kawaleczek   
Natiss (natiss@tlen.pl) 15:16 19-08-2004
Super opcio!^^ Trzyma膰 tak dalej
Asou (asou@o2.pl) 08:05 23-08-2004
Buuuuuuuuuu to nie mo偶e by膰 koniec ja chc臋 dalsze cz臋艣ci!!!!
Arvia (Brak e-maila) 18:41 19-12-2004
Masz racj臋 Schensi ca艂kiem ca艂kiem
(Brak e-maila) 00:23 07-12-2005
"No w艂a艣nie. Co Grze艣 zrobi艂?" Wy艣lij sms-a z poprawn膮 odpowiedzi膮... Daj zarobi膰 autorkom...
Cirilla (cirilla@poczta.onet.eu) 20:01 15-12-2007
Na szcz臋艣cie, moim zdaniem. No c贸偶, na pewno nie mo偶na tego nazwa膰 najlepszym opowiadaniem yaoi w internecie, ale najgorsze te偶 nie jest. Cho膰 mo偶naby powiedzie膰, 偶e chore i - to ju偶 ca艂kiem na serio - zupe艂nie nierealistyczne, wydarzenia maj膮ce w nim miejsce nie mog艂yby zaistnie膰 naprawd臋, brak im jakowego艣 realizmu 艣wiata przedstawionego. W sumie - tzw. radosna tw贸rczo艣膰. Nie poleca艂abym nikomu tego opowiadania, ale gdyby je poprawi膰, by艂oby ca艂kiem niez艂e.
Tym optymistycznym akcentem zako艅cz臋 sw膮 bezlitosn膮 krytyk臋 
Haru-chan... (Brak e-maila) 13:43 25-03-2008
E to... nie wiem jak to komentn膮膰... na pewno by艂o 艣miesznie... ale czy pozytywnie? Nie wiem... >.>
Pati (Brak e-maila) 20:54 11-09-2009
Umm.. og贸lnie by艂o bardzo fajne, ale jako艣 ko艅c贸wka mi nie przypad艂a do gustu -.- |
|
Dodaj komentarz |
Zaloguj si, 縠by m骳 dodawa komentarze.
|
Oceny |
Dodawanie ocen dost阷ne tylko dla zalogowanych U縴tkownik體.
Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, 縠by m骳 dodawa oceny.
Brak ocen.
|
|
Logowanie |
Nie jeste jeszcze naszym U縴tkownikiem? Kilknij TUTAJ 縠by si zarejestrowa.
Zapomniane has硂? Wy渓emy nowe, kliknij TUTAJ.
|
Nasze projekty | Nasze sta艂e, cykliczne projekty

|
Tu jeste艣my | Bannery do miejsc, w kt贸rych mo偶na nas te偶 znale藕膰

|
Shoutbox | Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.
Archiwum
|
|