The Cold Desire
   Strona G艂贸wna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsy艂ania prac WYDAWNICTWO
Wrze秐ia 10 2025 13:40:03   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Sk贸rki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
艢CIANA S艁AWY
Tutaj b臋d膮 umieszczane odnosniki do stron, na kt贸rych znalaz艂y si臋 recenzje wydanych przez nas ksi膮偶ek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez nasz膮 stron臋. W celu zobaczenia szczeg贸艂贸w nale偶y klikn膮膰 w dany banner





Witamy
Strona ta po艣wi臋cona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazuj膮cemu relacje homoseksualne pomi臋dzy m臋偶czyznami. Je艣li jeste艣 zagorza艂ym przeciwnikiem lub w jaki艣 spos贸b nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opu艣膰 t臋 witryn臋 - reszt臋 naszych Go艣ci serdecznie zapraszamy
Legenda Krzy偶owych G贸r 8
by Ryoko Kotoyo
2004

Ta cz臋艣膰 b臋dzie ostatni膮. Ostatnio mieli艣cie pretensj臋, 偶e tak szybko sko艅czy艂am pisa膰 K3, ale ja planowa艂am tylko tyle cz臋艣ci i raczej trzymam si臋 swoich plan贸w. Po drugie chc臋 nied艂ugo zacz膮膰 trzy nowe opowiadania w tym jedno bazuj膮ce na Kwiecie Elf贸w. Dedykacja dla moich nowych znajomych z plastyka w Tarnowie^^. Jeszcze tam do was wpadn臋 i dopiero was wym臋cz臋! Bluzgi jak zawsze pod Ryoko.Kotoyo@interia.pl albo na http://schwarz.blog.pl/ Dzi臋kuj臋 wszystkim, kt贸rzy czytali to opowiadanie. Mo偶e jeszcze kiedy艣 wr贸c臋 do tych bohater贸w? Kto wie.^^


Kashir razem z Yukito i Neyr膮 wpadli jak burza do sali gdzie zebrali si臋 wszyscy. Yukito zdziwi艂 si臋 widz膮c Wysyu, kt贸rego pozna艂 podczas ostatniej wyprawy. Snay w skr贸cie przedstawi艂, co si臋 dzieje.
-Ludzie zacz臋li podchodzi膰 pod zamki...-powiedzia艂.-Zamek p贸艂nocny stoi w p艂omieniach... Uda艂o nam si臋 przenie艣膰 wszystkich na czas do zamku centralnego, ale nie wiem, co z tym b臋dzie...? Sprawa jest ci臋偶ka...
-Delikatnie powiedziane...-przyzna艂 Kashir.
Przyjaciele Yukito ze zdziwieniem przys艂uchiwali si臋 tej naradzie. Snayowie niewiele robili sobie na poz贸r z ich obecno艣ci. Ku ich zdziwieniu poruszyli tak偶e ich spraw臋.
-Je艣li chodzi o was...-zacz膮艂 spokojnie Neyra.-To musimy was jakim艣 cudem odes艂a膰 do waszego 艣wiata... Tutaj robi si臋 zbyt niebezpiecznie dla was...
Wszyscy zdawali si臋 by膰 zachwyceni jednak Yukito spu艣ci艂 z rozpacz膮 g艂ow臋, a Kashir drgn膮艂.
Taka decyzja oznacza艂a dla nich rozstanie. W tej sytuacji ju偶 nigdy si臋 nie zobacz膮.
Yukito korzystaj膮c z okazji, 偶e nikt na niego nie zwraca uwagi wyszed艂 z sali i uda艂 si臋 do swojej komnaty. Bez namys艂u po艂o偶y艂 si臋 na 艂o偶u i zacz膮艂 gorzko p艂aka膰.
Nie chcia艂 rozstawa膰 si臋 z Kashirem. Kocha艂 go...
Nie us艂ysza艂 nawet, 偶e kto艣 wszed艂. Drgn膮艂 dopiero wtedy, kiedy poczu艂 jak kto艣 delikatnie dotyka jego ramienia. Odwr贸ci艂 g艂ow臋. Kashir pochyla艂 si臋 nad nim i uwa偶nie wpatrywa艂 w jego twarz.
-P艂aczesz...-powiedzia艂 tylko cicho.
Yukito natychmiast zarzuci艂 mu r臋ce na szyj臋 i mocno si臋 w niego wtuli艂.
-Nie chc臋 si臋 z tob膮 rozstawa膰...-powiedzia艂 przez 艂zy.
Snay obj膮艂 go ramionami i przycisn膮艂 mocno do siebie.
-Ja tak偶e tego nie chc臋... Ale... Nie mamy wyj艣cia...
-Zawsze jest jakie艣 wyj艣cie...-powiedzia艂 Yukito i poca艂owa艂 go mocno.
Kashir odda艂 mu poca艂unek wk艂adaj膮c w niego ca艂e swoje uczucie do Yukito. Po艂o偶y艂 delikatnie ch艂opca na 艂贸偶ku. Jego zwinne palce wtargn臋艂y pod szatk臋 ch艂opca. Opuszki palc贸w delikatnie pie艣ci艂y sk贸r臋 na nogach Yukito.
Stopa, kostka, kolano, udo...
R臋ka sun臋艂a coraz wy偶ej podnosz膮c szat臋. Dopiero po chwili Yukito zda艂 sobie spraw臋 z tego, 偶e ma podwini臋t膮 do pasa szat臋, a Kashir zapami臋tale pie艣ci go j臋zykiem.
J臋kn膮艂 g艂o艣no i ca艂kowicie podda艂 si臋 rozkoszy, kt贸ra go zacz臋艂a opanowywa膰. Wi艂 si臋 pod starszym jak naj臋ty, a Kashir tylko wzmaga艂 pieszczot臋 bior膮c go do ust i ss膮c mocno.
Yukito nie potrafi艂 teraz rozr贸偶ni膰 kszta艂t贸w poszczeg贸lnych przedmiot贸w w komnacie. Jego wzrok rozmywa艂 si臋, a umys艂 koncentrowa艂 si臋 jedynie na doznawanej rozkoszy. W ko艅cu j臋kn膮艂 g艂o艣no i opad艂 na poduszki. Oddycha艂 szybko nie mog膮c z艂apa膰 tchu. Kashir w mi臋dzyczasie rozebra艂 go i siebie przy okazji. Kolanem rozdzieli艂 uda ch艂opca i delikatnie przycisn膮艂 jego krocze. Czarnow艂osy j臋kn膮艂 tylko cicho. Podda艂 si臋 mu ca艂kowicie.
Snay poca艂owa艂 go mocno wk艂adaj膮c mu w usta w臋偶owy j臋zyk. Yukito opl贸t艂 jego plecy ramionami i odda艂 poca艂unek. Czu艂 d艂onie Kashira pieszcz膮ce jego cia艂o, a nast臋pnie lekki b贸l, kiedy m臋偶czyzna wszed艂 w jego cia艂o.


**************************



Yukito le偶a艂 wtulony w Kashira.
Nie m贸g艂 zebra膰 my艣li.
Z rozmy艣la艅 wyrwa艂o go natarczywe pukanie do drzwi. Kashir podni贸s艂 si臋 i powiedzia艂:
-Prosz臋...
Do komnaty wszed艂 Neyra. Wystarczy艂 mu jeden rzut oka na nich 偶eby wiedzie膰, 偶e przeszkadza艂, ale nie mia艂 wyj艣cia...
-Wybaczcie, ale... Ludzie podchodz膮 pod zamek...
Kashir od razu wyskoczy艂 z 艂贸偶ka i zacz膮艂 si臋 ubiera膰. Wybiegaj膮c z komnaty krzykn膮艂 jeszcze do ch艂opca:
-Zosta艅 tu!- i wybieg艂.
Yukito zdezorientowany usiad艂 na 艂贸偶ku i popatrzy艂 w okno.
Przerazi艂 si臋, kiedy za oknem zobaczy艂 g臋sty dym, a po chwili s艂upy ognia.
Nie namy艣laj膮c si臋 wiele wybieg艂 z komnaty ubrawszy si臋 szybko. Bieg艂 korytarzem w kierunku dziedzi艅ca. Chcia艂 znale藕膰 Kashira i ostrzec go, 偶e ludzie pod艂o偶yli ogie艅 od innej strony ni偶 przypuszczali. Wypad艂 przed zamek jak burza i zamar艂. Wsz臋dzie jak okiem si臋gn膮膰 toczy艂a si臋 walka. Wszyscy snayowie starali si臋 broni膰 mieszka艅c贸w zamku. Yukito widzia艂 rannych i zabitych snay贸w le偶膮cych na ziemi. Stara艂 si臋 zlokalizowa膰 Kashira. Dostrzeg艂 go w t艂umie w momencie, kiedy odpiera艂 atak jakiego艣 m臋偶czyzny.
Nagle z t艂umu ludzi wypad艂 jaki艣 m臋偶czyzna i zacz膮艂 biec szybko w jego stron臋. Yukito zobaczy艂 go w momencie, kiedy ten unosi艂 miecz, kt贸ry mia艂 go zabi膰.
Zamkn膮艂 mocno oczy, ale ku swojemu zdziwieniu nie poczu艂 b贸lu. Otworzy艂 oczy.
Przed nim sta艂 Kashir. Przyj膮艂 na siebie cios przeznaczony dla niego. W swoje cia艂o mia艂 wbity miecz.
-Ka... shir...-wymamrota艂 Yukito bladymi wargami w momencie kiedy snay odwr贸ci艂 si臋 i powali艂 tamtego m臋偶czyzn臋, a nast臋pnie j臋kn膮艂 g艂ucho i osun膮艂 si臋 na ziemi臋.
-Kashir!!!-krzykn膮艂 Yukito.-NIE!!!
Obj膮艂 go mocno i ca艂y czas szepta艂 przez 艂zy:
-To moja wina... To moja wina...
-Nieprawda...-us艂ysza艂 nagle. Podni贸s艂 wzrok i spojrza艂 na Kashira, kt贸ry u艣miecha艂 si臋 do niego lekko.
-To ja mia艂em otrzyma膰 ten cios...-powiedzia艂.-Dlaczego...?
-Bo ci臋 kocham...
Yukito bez namys艂u wpi艂 si臋 w jego usta. Czu艂 jak jego cia艂o zaczyna sztywnie膰 w jego ramionach.
-Nie p艂acz...-us艂ysza艂 jeszcze.-Jeszcze si臋 spotkamy... We藕 to...-powiedzia艂 cicho i w艂o偶y艂 mu w r臋k臋 jaki艣 niewielki przedmiot.
-Kashir...-wyszepta艂 d艂awi膮c si臋 艂zami.
Nagle znowu w ich kierunku zacz膮艂 kto艣 biec. Zamachn膮艂 si臋, ale Yukito nie poczu艂 ciosu, a jedynie ciep艂o i czerwone 艣wiat艂o, kt贸re otacza艂o jego cia艂o...


******************************



Budzi艂 si臋.
Le偶a艂 na czym艣 zimnym, tyle wiedzia艂. Podni贸s艂 si臋 ci臋偶ko i rozejrza艂. By艂 w muzeum, a reszta jego klasy w艂a艣nie podnosi艂a si臋 z posadzki. Nikt nie m贸g艂 si臋 zorientowa膰, co si臋 sta艂o.
-Mia艂am dziwny sen...-powiedzia艂a jedna z dziewcz膮t.
-Ja te偶...-doda艂a druga.
Yukito nie zwraca艂 na nikogo uwagi, tylko patrzy艂 na niewielki przedmiot w swojej d艂oni. To by艂a ma艂a bransoleta wysadzana zielonymi kamieniami. Wiedzia艂, kto mu j膮 da艂.
-Kashir...-szepn膮艂 cicho i poczu艂 jak z oczu p艂yn膮 mu 艂zy.


******************************



To, co si臋 sta艂o wszyscy traktowali jak sen. Opr贸cz Yukito.
Bransoleta stanowi艂a dow贸d, 偶e to wszystko nie by艂o snem. Ci臋偶ko by艂o mu wr贸ci膰 do normalnego 偶ycia.
Szed艂 w艂a艣nie do szko艂y zatopiony we w艂asnych my艣lach. Nie obchodzi艂o go, 偶e si臋 sp贸藕ni. Wychodzi艂 w艂a艣nie zza rogu, kiedy kto艣 z impetem na niego wpad艂. Straci艂 r贸wnowag臋, ale ku swojemu zdziwieniu nie upad艂.
-Przepraszam...-us艂ysza艂.-Spieszy艂em si臋...
Popatrzy艂 na swojego rozm贸wc臋.
Zamar艂.
-Kashir...?-spyta艂 cicho.
Ch艂opak mia艂 zielone oczy i p贸艂d艂ugie czarne w艂osy z lekkim zielonym po艂yskiem. Wpatrywa艂 si臋 w Yukito zaskoczony.
-Sk膮d znasz moje imi臋...?-spyta艂.
Yukito nie bardzo wiedzia艂, co ma odpowiedzie膰.
-Czy my艣my si臋 ju偶 nie spotkali wcze艣niej...?-spyta艂 nagle zielonooki. Zanim Yukito zd膮偶y艂 odpowiedzie膰 poczu艂 ciep艂e wargi na swoich ustach.
-Nie wiem sk膮d, ale mam wra偶enie, 偶e znamy si臋 od wiek贸w... Jak si臋 nazywasz?- spyta艂 Kashir.
-Yukito Matsura...
-Yuki-chan...-ch艂opak u艣miechn膮艂 si臋 zadziornie wystawiaj膮c j臋zyk. Yukito drgn膮艂, bo j臋zyk ch艂opaka by艂 lekko rozdwojony na ko艅cu.
-Musz臋 i艣膰, ale mam przeczucie, 偶e si臋 jeszcze zobaczymy.-u艣miechn膮艂 si臋.-Jestem Kashir Sunayo...
-Wiem...-powiedzia艂 Yukito.
-Aha! Jeszcze jedno! Ciesz臋 si臋, 偶e j膮 nosisz...-pobieg艂 szybko w swoj膮 stron臋, a Yukito dotkn膮艂 bransolety na nadgarstku i czu艂, 偶e ju偶 bardziej szcz臋艣liwy dzisiaj nie b臋dzie...

part 8
the end













 


Komentarze
wielkamorda dnia pa糳ziernika 16 2011 20:40:49
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

grzybek (grzybekmen1@op.pl) 19:41 21-08-2004
Mo偶e i si臋 wtr膮cam ale mog艂aby艣 zrobi膰 tu ma艂a kontynuacje.smiley
STOKROTKA (Brak e-maila) 12:18 23-08-2004
ZBOCZE艃CU MA艁Y NAPISZ CI膭G DALSZY PROSZ臉臉臉臉臉臉臉臉臉 TAK 艁ADNIE NA KOLANACH^^
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 20:10 25-08-2004
Si臋 zastanowi臋 czy jest sens pisa膰 kontynuacj臋^^\'\'\'
Nie mam na razie koncepcji co by mog艂o by膰 dalej^^\'\'\'
grzybek (Brak e-maila) 20:01 02-09-2004
Podpowiedzie膰 Ci par臋 pomys艂贸w? Hehehehe (u艣miech perwersa).
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 18:21 03-09-2004
Jak chcesz Grzybek to prosz臋 ci臋 bardzo^^\'\'\'
louke (Brak e-maila) 16:15 13-11-2004
Nie tarturuj swoich wiernych czytelnik贸w tylko napisz kolejne cz臋艣ci smileyPlease;P
lollop (Brak e-maila) 22:18 20-11-2004
kolejna autorka, kt贸ra uzalezni艂a mnie od swoich opowiadanek!!!!!!
(Brak e-maila) 12:05 31-07-2008
Wi臋cej, wi臋cej, wi臋cej!!!
Dodaj komentarz
Zaloguj si, 縠by m骳 dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dost阷ne tylko dla zalogowanych U縴tkownik體.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, 縠by m骳 dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa U縴tkownika

Has硂



Nie jeste jeszcze naszym U縴tkownikiem?
Kilknij TUTAJ 縠by si zarejestrowa.

Zapomniane has硂?
Wy渓emy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze sta艂e, cykliczne projekty



Tu jeste艣my
Bannery do miejsc, w kt贸rych mo偶na nas te偶 znale藕膰



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemno艣ci膮 艣ledz臋 Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpud艂a :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, je艣li kto艣 tu zagl膮da i chce wiedzie膰, co porabiam, to mo偶e zajrze膰 do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z r贸偶nych przyczyn staram si臋 by膰 optymist膮, wi臋c b臋d臋 trzyma艂 kciuki 偶eby uda艂o Ci si臋 odtworzy膰 to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro s艂ysze膰, Jash. Wprawdzie nie czyta艂em Twojego opowiadania, ale szkoda, 偶e nie doczeka si臋 ono zako艅膰zenia.

Archiwum